...odkąd obejrzałam „The girl next door”, a wciąż często gości w moich myślach. Wcześniej nie znałam ani historii Sylvii, ani książki Ketchum’a, na film natrafiłam przypadkowo. Teraz mogę ze stuprocentową pewnością stwierdzić, że byłoby dla mnie ogromną stratą przegapić takie dzieło. To jeden z tych filmów, które na bardzo długo zostają w pamięci.