Jennings jest mega szybki, domownicy poczuli dym - usłyszeli petardy i sekundę później pojawia
się nieustraszony struż prawa, który biegnie prosto do piwnicy i powstrzymuję niedoszłego
morderce i "doszłego" sadystę przed odebraniem życia dziwnemu Davidowi, który nie chciał
obudzić mamy tylko sam zgrywał bohatera.
Poza tym film niezłe kino - brutalne.
Ten film to tania tandeta skonstruowana w taki sposob aby wywołać u widza tylko jak najwieksze emocje
David musiał byc kompletna pipa bo gdyby zareagował wczesniej to film bylby za krotki taak ?!?!?!
A juz najlepszym tego przykładem jest ta wspomniana przez ciebie scena kiedy to oficer Jennings wpada w koncu
do tej piwnicy i widzi umierajacą dziewczyne to nawet nie proboje jej pomoc tylko odchodzi nie śpieszącym krokiem,
aby David mogl sobie ostatni raz porozmawiać z Meg. Totalny bezsens
Ech...wkurzył mnie tylko ten film...!!!!! :)
skoro film Cię wkurzył to przeczytaj książkę, w której tak samo Meg nie może doczekać się niczyjej pomocy, a głupi dupek David ciągle nie potrafi ogarnąć dupy i powiedzieć komuś o tym! ;_; najgorszy bohater ever.