Film doskonale gra na emocjach widza, bardzo ciężki i nie dla osób o słabych nerwach. Rozpoczyna się bardzo niepozornie, oglądając początek miałem wrażenie, że będzie to jakiś film obyczajowy, dopiero później zobaczyłem jak bardzo się myliłem. Dałem ocenę 8 bo jest to jak wspomniałem świetne film, lecz w moim przypadku zdecydowanie na jeden raz.
ten film jest również na podstawie historii tej samej dziewczyny Sylvii Likens.
http://www.filmweb.pl/film/Ameryka%C5%84ska+zbrodnia-2007-334477
a jej historia http://jackketchum.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=64&Itemid=59
Proponuję przeczytać przy okazji książkę, poświęca się jeden dzień, ale emocje... Gorsze niż w filmie :) I przyznaję, że film jest dość mocny, nie dla ludzi o słabych nerwach(oglądałam w szerszej grupce, przy scenie wypalania miejsc intymnych, na jakieś 8 osób 4 wyszły). Nie chcę obejrzeć tego filmu po raz drugi, musiałabym być chyba bardzo zdesperowana, aby tak się dobijać.
Najpierw przeczytałaś książkę czy obejrzałaś film ? Bo nie wiem czy jest sens czytać jak już obejrzałem film. Jaki tytuł książki ?
Najpierw czytałam książkę, później film. I powiem Ci, że dla mnie to wyszło lepiej, bo film zrobił dość "lekkie" wrażenie, nie byłam niczym zaskoczona tak bardzo, ale przede wszystkim, może to dla niektórych niewyobrażalne, ale w książce jest więcej brutalności. Wciąga bardzo, ale jakbym miala czytać ją jeszcze raz... Czuję po prostu, nie wiem... Strach? Serdecznie polecam. Tytuł książki taki sam jak filmu
dokładnie zaczyna się bardzo mdle bym powiedziała,ot co! taka historia przeciętnej rodziny amerykańskiej.ale po jakieś półgodzinie atmosfera zaczyna gęstnieć i zaczyna się istne "piekło".filmowi dałam również ósemkę,i tez raczej po niego nie sięgnę już więcej.ale uważam że warto obejrzeć,chociaż niektóre sceny sprawią że łzy się poleją a głowa odruchowo ucieknie na bok.