Po wyjściu z kina trochę inaczej postrzega się świat.

Film naśmiewa się z rzeczywistości i jej schematów, promuje oderwanie się od niej i nobilituje wariatów.
Ogląda się bardzo przyjemnie, ale doszukiwanie się sfery sacrum w narkotykach i chorobach psychicznych to neoromantyczne zakłamane wizje.

Kolejny irracjonalny film wyprodukowany w naszym pięknym państwie. Humor na poziomie Kac
Vegas, a fabuła strasznie płytka . Pozytywnie jednak zaskoczyli mnie Polacy, którzy mimo tych
łudząco dobrych recenzji nie poszli na to COŚ do kina i nie dali zarobić tym strasznym naciągaczom.
Jestem z was dumna! W takich...

Ponieważ mój poprzedni wpis - wyrażający złą opinie na temat tego filmu został zablokowany - po
raz kolejny ostrzegam myślacych - to jest badziew!

jeśli krytycy widzą w tym średnim, kiczowatym, kabaretowo przerysowanym filmie objawienie to
muszą być naprawdę zdesperowani stanem polskiego kina. Po filmie nic nie zostaje. Zwykla
wydmuszka

Nie było słabego punktu! Gra aktorska rewelacja(Mecwaldowski geniusz), scenariusz świetny,
obraz, kadrowanie palce lizać! Przeplatanie rzeczywistości z surrealizmem połączone
mistrzowsko!!! Dla mnie kino światowe, myślę, że film już jest kultowy.

z powodu takich filmow kocham kino. obraz nie jest wydumany ani zrobiony na sile. historia jest
dobrze opowiedziana z lekkoscia mimo tego, ze traktuje o sprawach trudnych. i nawet latajace
zeppeliny wzruszaly, chociaz zwykle jestem przeciwna onirycznym wstawkom:) niektóre kadry jakby
wyszly spod pędzla Henriego...

:)

Film świetnie zagrany przede wszystkim. Ciepła opowieśc która absolutnie mnie zachwyciła. Uwielbiam takie filmy z dużym dystansem do życia i problemów jakie nas dotykają. 9/10

Po wyjściu z kina zerknęłam jeszcze raz na plakat reklamujący film i rzuciło mi sie w oczy zdanie "ZABAWNY i wzruszający". Teraz odwiedzam stronę filmwebu i widzę recenzję zaczynającą się słowami "Nieszablonowa komedia". Z której strony ten film był zabawny? Powstrzymam się juz od głebszej oceny "Dziewczyny z szafy",...

Nie byłam, ale opis kojarzy mi się z 'jestem cyborgiem i to jest ok!" . Podobny?

Nie byłam, ale opis kojarzy mi się z 'jestem cyborgiem i to jest ok!" . Podobny?

Więcej do przeczytania w artykule: http://www.portalfilmowy.pl/blog,137,15710,1,1,Box-Office-Premiery-przegrywaja-z -pogoda.html

to nie fatalny wynik tylko lobby promujące swoich i nic wiecej

Niektórzy piszą, że film jest depresyjny, że humor tylko pogłębiał tragizm sytuacji, że był ciężki i
dołujący... Według mnie film zawiera bardzo dużo nadziei... Owszem, trudna sytuacja i okropna
samotność Tomka jest czymś bardzo ciężkim. Jednak twórcy filmu chcieli przekazać coś innego.
Miłość - to główny temat...

bezpretensjonalna opowieść o miłości i tolerancji (lub raczej nietolerancji). ani komedia, ani dramat, choć temat jest bardzo poważny.
Wojciech Mecwaldowski zagrał wybitnie, Teresa Sawicka także, gdyż szczerze jej postaci nienawidzę :P film dobrze się ogląda; czasem rozśmiesza, czasem wzrusza - takiego kina życzę...

Nazwanie tego filmu komedią to porażka i piarowiec za to odpowiedzialny powinien dostać kopa w dupę. Poszedłem do kina w oparciu o mylące recenzje i w efekcie mam ochotę dać komuś w zęby. Nastawiony na rozrywkę po ciężkim dniu w pracy dostałem coś zupełnie przeciwnego.

Film sam w sobie z pewnością zły nie jest, choć...

Jaki bohater wam przypadł najbardziej do gustu? Mi Policjant (Eryk Lubos). Wpisuje się w archetyp typowego polskiego dzielnicowego. Takiego może nie w 100% rozgarniętego, trochę opresyjnego, wypełniającego rozkazy, wyrabiającego normę i łatającego dziurę budżetową. Ale z drugiej strony ludzkiego, takiego człowieka z...

już dawno nie widziałam tak dobrego polskiego filmu...jeśli bym miała go określić to jednym słowem to powiem: depresyjny...zdecydowanie wart polecenia!

Czy wie ktoś, jak nazywał się utwór, który grał tomek na fortepianie?
Track ID pokazał mi, że to utwór talking to the moon, jednak coś mi się zdaje, że nie.