PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=661633}
7,3 13 806
ocen
7,3 10 1 13806
6,6 13
ocen krytyków
Dziewczynka w trampkach
powrót do forum filmu Dziewczynka w trampkach

Wręcz co chwila bombarduje się widza tym czego to nie mogą robić kobiety w Arabii. Nie mogą pokazywać twarzy, potem nie mogą pomalować paznokci, potem nie mogą pokazać się mężczyźnie, a następnie kupić biletu. W kolejnych scenach nie mogą chodzić w trampkach i muszą śpiewać i czytać Koran. I tak w sumie kółko.

To słabość tego filmu. Z podobnych polecam zaś "Dzieci Niebios". O niebo lepszy. Ten wydaje mi się zbyt dosłowny i bez zgrabnej metafory.

Piotrek4

Jaka to jest słabość filmu? Pokazywanie realiów? Ja nie widzę tam żadnego "bombardowania" czymkolwiek.

ocenił(a) film na 3
racjo

Czego nie rozumiesz w zwrocie "przerost formy nad treścią"?

Reżyser, żeby pokazać, jakie realia panują w Arabii nie musi taśmowo pokazywać to czego nie wolno kobietom. Nie musi ciągle mówić o jednym, za pomocą wielu środków wyrazu. Powinien skupić się na jednej, dwóch rzeczach ("Dzieci niebios"), wyeksponować je, nadać jej jakąś formę, głębię, przesłanie. Lub w jakiś inny, inteligentny sposób, a jaki to już nie wiem, bo nie jestem reżyserem. W tym wypadku reżyser pozostał dosłownym, a kino to sztuka i jego zadaniem jest to wszystko ubrać w jakiś artyzm.

Pokazywać realia to sobie można pokazywać w dokumencie, a nie w artystycznym filmie z ambicjami.

Piotrek4

"Reżyser, żeby pokazać, jakie realia panują w Arabii nie musi taśmowo pokazywać to czego nie wolno kobietom."
Nie wiem jak reżyser ale reżyserka nie musi ale jak najbardziej może. Można nawet stwierdzić, że reżyserka nie musi musieć czegokolwiek. A może skupienie się na jednym detalu nie zobrazowałoby sytuacji kobiet w obrazie całego życia społecznego? Który detal wybrałby Pan aby zobrazować podejście do kobiet w świetle religii, stosunków damsko-męskich, metod nauczania w szkole, wpływu kultury zachodniej i stopniowej przemiany w kobietach?

"Nie musi ciągle mówić o jednym, za pomocą wielu środków wyrazu."
Film operuje jednym środkiem wyrazu, jest linearną fabułą na temat społeczny. Zdanie zatem powinno raczej brzmieć "Nie musi ciągle mówić o jednym, za pomocą wielu przykładów". No chyba, że każdy przykład jest środkiem wyrazu, ale wtedy każdy film posiadałby wiele "środków wyrazu", chyba, że cały film to powtarzana w kółko ta sama scena.


"Powinien skupić się na jednej, dwóch rzeczach ("Dzieci niebios"), wyeksponować je, nadać jej jakąś formę, głębię, przesłanie. Lub w jakiś inny, inteligentny sposób, a jaki to już nie wiem, bo nie jestem reżyserem"
Dlaczego powinien? Dlaczego powinien? Dlaczego powinien?


"W tym wypadku reżyser pozostał dosłownym, a kino to sztuka i jego zadaniem jest to wszystko ubrać w jakiś artyzm."
Skąd bezwarunkowe przyjęcie, że kino to sztuka ubrana w artyzm? Czy Pan nie wyszedł poza Bergmana? Czy uznaje Pan, że kino familijne to nie kino? A Shrek, a Samo Swoi itp itd?


"Pokazywać realia to sobie można pokazywać w dokumencie, a nie w artystycznym filmie z ambicjami."
Gdzie zostało napisane, że Dziewczynka w trampkach to artystyczny film z ambicjami?

ocenił(a) film na 3
susz_owocowy

1. No pewnie, że nie musi tylko może. Może nawet kupę zrobić na środku i ją sfilmować. No nie może? Pasolini kręcił

Jeśli chciałbym nakręcić dobry film, nie obrazowałbym, ale posłużył się metaforą. Niektórzy by to odczytali, dla innych mogło to by być "niedostateczne zoobrazowanie". Ewentualnie kręcić kilka filmów, jak robi to choćby Seidl.

Oczywiście, można zoobrazować podejście do kobiet w świetle religii, stosunków damsko-męskich, metod nauczania w szkole, wpływu kultury zachodniej, stopniowej przemiany w kobietach. Jeszcze w służbie w wojsku, wolności słowa lesbijek, aborcji, przemocy wśród dzieci, małżeństw homoseksualnych, karierach politycznych, karierach naukowych, karierach sportowych, działań w ekologii i ubierania się. Można jeszcze w tym samym filmie dodać problem badań kobiet nad Marsem i AIDS.

Mam nadzieję, że rozumiesz to co chce Ci przekazać.


2. Czytam 10 razy i nie rozumiem. Najpierw piszesz, że film operuje jednym środkiem wyrazu, a potem, że wieloma, jeśli środek wyrazu jest przykładem (których może być wiele).

Film operuje wieloma środkami wyrazu, choćby dzwiękiem, słowami, dialogami, obrazem, pokazywanymi przedmiotami o jakichś znaczeniach. Nawet kolorystyką i tonacją. Również przekazem w sekwencji kolejnych scen. Każdą z tych form można zastosować, by coś widzowi przekazać, by znaczyła ona coś więcej niż to co znaczy dosłownie.
A co będzie jeśli scena nie będzie taka sama, ale będzie to samo znaczyła (np. bohater 10 razy uderzy kobietę, ale za każdym razem zrobi to inaczej)? To jest taka sama scena czy nie? Znaczenie przecież to samo.

3. Jeśli chce mieć dobry film to dlatego powinien

4. Kino to sztuka z definicji. To także sztuka zdegenerowana, właśnie dzięki Shrekowi, Transformerom, łubu-dubu i hi hi ha ha i ogólnie dzieki 99.9% filmów. Nie słyszał Pan o takim pojęciu?

Ale to sztuka. A więc tworzą ją artyści.

5. A dlaczego ma być napisane?

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones