Mam kilka pytań które mnie nurtują... A mianowicie:
Kim była dziewczyna? Kim był lucyfer? Te podpisy LCF - kogo były? I gdzie Dean poszedł na koniec - do piekła?
1) Dziewczyna była prawdopodobnie diabłem zakochanym w Deanie, przez co była postacią pozytywną - aniołem stróżem Deana.
2) lucyfer to diabeł; LCF to podpis lucyfera; AT to inicjały człowieka, którego spalono na stosie za pisanie księgi
3) Gdy film się kończył, Dean żył - a co dalej nie wiemy
"2) lucyfer to diabeł; LCF to podpis lucyfera; AT to inicjały człowieka, którego spalono na stosie za pisanie księgi"
Wiem, ale chodziło mi własnie o to, co napisałaś wcześniej, że dziewczyna nim była (prawdopodobnie) ;)
Dzieki Wam.
Możliwe, że dziewczyna była diabłem: wzbudzała pożądanie, poruszała się troszke inaczej niż ludzie, wykazywała się większą wiedzą . Belfegor ukazuje się właśnie pod postacią mlodej, ładnej kobiety. I jeszcze jej twarz na tle płomieni...
Co działo się dalej z Dean'em ? Sama jestem bardzo ciekawa, ale myślę, że to należy pozostawić naszej wyobraźni.
Niekoniecznie była diabłem. Mogła być sukubem lub czymś podobnym. Dodatkową ciekawostką jest natomiast faktyczna data urodzenia aktorki. 1966 rok. Wiadomo jaką liczbą jest 9 do góry nogami. Odjąć tą jedynkę i...
Ponadto premiera filmu była w 1999r. 3 dziewiątki do góry nogami etc.
A co do zakończenia - to wiedząc jaką mocą może dysponować ktoś kto zna ów tajemnicę (na przykładzie Balkana, z tym że jemu do końca to nie wyszło) bardzo prawdopodobnym jest, że Corso zrobi użytek z tych rycin.
Osobiście wydaje mi się że takie niedopowiedzenia są właśnie największą zaletą filmu. Widz wczuwa się wtedy bardziej, a przecież o to tu chodzi.
Filmwebowych dyletantów odsyłam do Biblii. Trzy szóstki to symbol cesarza Nerona.
Trzy szóstki to liczba bestii, wcześni chrześcijanie licząc litery ze słowa Neron wychodziło 666, mniej więcej to tak.
Ta, a jeżeli w skrócie WSI pod W podstawimy 6, pod S - 6, a pod I też 6, to co otrzymamy? To nie może być przypadek!
Jezu...
Moim zdaniem ta "dziewczyna" nie była diabłem jeśli przypomnicie sobie jak wyglądała ostatnia rycina to możecie zauważyć tą właśnie "dziewczynę" siedzącą na 9-głowym smoku trzymając w rękach księgę. Najprawdopodobniej jest ona strażnikiem wrót. Pomaga tym, którzy zasługują jej zdaniem(bądź zdaniem Diabła) na moc dorównującą Bogu.
laska była diablem, lucyfer to diabeł, lcf -> lucyfer (at -> torkia, facet, który napisał księgę), a corso poszedł właśnie do królestwa cieni.
przypominam, że film jest nakręcony na podstawie książki 'klub dumas', a księga, której dean corsko szukał to 'dziewięcioro wrót królestwa cieni'. :)
Babka byla diablem nawet ten ostatni zagubiony rysunek z hiszpanii mial postac podobna do dziewczyny.
W filmie byly poruszane kwestie ,ze ludzie chcieli aby szatan im sie objawil a on objawil sie tylko Deanowi.
Ten mimo paru pytan jakos specjalnie nie naciskal.W samym filmie mielismy z 4 wskazowki ze dziewczyna nie jest czlowiekiem.
Jej opadanie na ziemie 2 razy , oczy czy to nagle pojawienie sie w aucie.
Corso byl wybrancem .
porownujac do ksiazki, to Polanski troche pozmienial to i owo.
jesli chodzi o Irene Adler (tak nazywala sie dziewczyna) to byla upadlym aniolem, czy jak kto woli demonem, a przynajmniej za taka sie podawala, utozsamianie jej z samym lucyferem jest bledem ;)
Filmowe zakonczenie jest zgola inne od ksiazkowego, w kazdym razie Corso nie mogl dostac sie do piekla bo ryciny nie byly kompletne, brakowalo dziewiatej ryciny, ktora to zfabrykowali bracia Cenizi, a oryginal zaginal. Skoro wiec brakowalo jednej ryciny, wrot piekiel nie dalo sie otworzyc ;)