Czy dobrze widzę? Czy to mi się pomyliło? czy filmweb znowu się walną (nic nie znacząca pomyłka ale ktoś sobie punkty nabił a zbyt czepialscy dla jednych moderatorzy przymykają oko na tak drastyczne błędy innych) czy dostąpiliśmy tego zaszczytu i zadośćuczynienia po tylu tytułach puszczanych parę miesięcy po światowych premierach?