PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=689545}

Dzikie historie

Relatos salvajes
7,6 128 930
ocen
7,6 10 1 128930
7,6 32
oceny krytyków
Dzikie historie
powrót do forum filmu Dzikie historie

Film to jest nieszablonowy. Ni to komedia, ni thriller, ni się bać, ni się śmiać.
Piorunująca dawka emocji i energii.

A w zasadzie dla mnie to nie film. To 6 osobnych etiud filmowych. Gdzie w sposób skondensowany, skoncentrowany, jak pod mikroskopem analizuje się postawę człowieka. Tak absurdalną, że aż niewiarygodną. Ale... człowiek się tylko zastanawia, czy może aby nie aż tak jakoś mocno niewiarygodną? Ile razy nam samym było blisko do takiego stanu? Ile razy nam puszczały wodze fantazji by zachować się podobnie, ale jednak aż tak nerwy nam nie puszczały?
Tu nagle jak na tacy podane były ludzkie zachowania. Diagnoza granicy człowieczeństwa i barbarzyństwa. I jak widać, człowiek daleko od tej granicy nie jest. Wręcz codziennie może się o nią oprzeć. A później.. lawina, wręcz spirala zdarzeń jest już nieodwracalna...
I tą lawinę emocji, zdarzeń człowiek ogląda z coraz szerzej otwartymi oczami.

Zatem czy to komedia? Nie. Czy thriller? Nie. Czy dramat? Nie.
To filmowe studium przypadku ludzkiej psychiki a zatem także całego społeczeństwa w formie etiud filmowych. I Jak widać to nie tylko argentyńskiego społeczeństwa.
Etiudy są uniwersalne. Sami nie raz irytujemy się, denerwujemy, nosi nas! No ale nie wypada!
W tych etiudach nikt się nie przejmuje tym co wypada a co nie. Po prostu pokazuje swoje oblicze.
Wręcz z rozkoszą jest sobą!
Czyż nie tak nam wszyscy dookoła mówią? Bądź sobą?
Czyli właściwie kim? Zbiorem konwenansów? Ram? Zasad?
Tu granic nie ma. I widzimy do czego doprowadzają.

Film też świetnie pokazuje własnie te wszystkie konwenanse jakie mamy ugruntowane w społeczeństwie. Zasady, wg których żyjemy i się poruszamy. Wręcz wychodzą one na pierwszy plan, grubą kreską są zaznaczone. Zasady, wręcz takie pierwotne, które wręcz profanują naszą kulturę, choćby scena jak ojciec każe przyznać się synowi, w efekcie czego pójdzie do więzienia.
Rzeczą absolutną jest ochrona swojego dziecka - tak się ugruntowało w społeczeństwie. A tu? Nagle to sacrum pada! Szeroko otwieramy oczy ze zdumieniem, ale że jak? Ale z drugiej strony w ogóle nas to nie dziwi. I może nawet sami byśmy tak postąpili na miejscu ojca bo nagle poczuł się okradany i oszukiwany przez pazernych osobników.

Film ten właśnie pokazuje takie kulturalne, zakorzenione schematy, wyłapuje je. Uświadamia, że one są, właśnie na zasadzie łamania ich. Co jeszcze dosadniej pokazuje, jak ważne są one w naszej kulturze i społeczeństwie. Które pozwalają nam żyć, funkcjonować.

Dla mnie to po prostu filmowe etiudy antropologiczne.

Obejrzałem z przyjemnością. W czerwcu na Festiwalu Nowe Horyzonty we Wrocławiu. Sala 550 miejsc. Wszystkie zajęte. Nawet na schodach trudno było znaleźć miejsce. Widzowie specyficzni. Ale przez to atmosfera oglądania nieziemska, nie raz wybuchały salwy śmiechu albo oklaski. ;)

selif

nie jest to na pewno komedia a żenujący film o którym warto szybko zapomnieć a 2h to tylko stracony seans i co za człowiek mógł się na tym śmiać,chybya jakiś chory i wypruty ze wszelkich emocji bo jak można się śmiać że ktoś kogoś krzywdzi czy zabija i się leje krew

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones