Jak to nie skleja sie w spójną całość??? Nie czaje...Co jest źle opowiedziane ? Mnie konkretnie wciągnął historia wsi w Czechach zupełnie podobna jak zadupie w różnych częściach Polski. O_o

Musze zgodzic sie z autorem tematu. Moze nie w pelni ale cos jest na rzeczy historia opowiedziana troche chaotycznie a i fabuła na kolana nie powala. Jestem miłośnikiem czeskiego/słowackiego kina jednak ten film zawiódł moje oczekiwania. Film nie jest zły, z pewnością jest godną alternatywą dla chłamu zza oceanu jednak to nie to...

zgadzam sie, zanim poszlam na film przeczytalam krotkie streszczenie i wydawala sie calkiem ciekawa fabula, ale w kinie poprostu nie mozna bylo wysiedziec... na prawde bardzo mi sie nie podobalo...

Nie wszystkie czeskie filmy mogą być dobre, to fakt. Ten akurat dobry jest.
I chwała, bo ostatnimi czasy zacząłem tracić szacunek do nowych czeskich produkcji.
Nie rozumiem co miałoby być wydumanego i udziwnionego w historii.

Dostajemy pięknie zarysowany portret zapadłej prowincji, z galerią krwistych postaci, z butelką zielonej gorzałki w tle;), obraz jaki długo szukać w innych filmach.
Ciekawe jak sprawnie reżyserowi udało się połączyć ostrze ironii z ciepłym spojrzeniem na wiejską społeczność i to właśnie najbardziej mnie uderzyło. Nie ma tu oceniania, lamentu. Po postu skromna, prosta historia, bez fajerwerków, za to jak zabawna.
Zastrzeżenia mam właściwie tylko do ilustracji muzycznej, irytowało mnie te plumkanie.