Byłam bardzo zawiedziona. Przez dwie godziny słuchasz tylko bełkotu o niedobrym kapializmie, a główni bohaterowie - za co żyją? Bo poza Julią nie było mowy o ich pracy. A jeśli w ramach buntu nie pracują w ogóle, to skąd maja środki na życie? NIelogiczny, nafaszeroany ideologią a dodatkowo- momentami zwyczajnie nudny...