Koleś potrafi zrobić jak nikt inny mega baśniowy soundtrack. Niektórzy zarzucają mu, że przesadza z
chórkami, ale mi się to w nim akurat podoba :)
Przez ten film beczałam wczoraj jak dziecko pół dnia a mam 25 lat :) To właśnie ta muzyka nadawała niesamowity klimat, strasznie chwytała za serce i jak tylko się pojawiała w bardziej wzruszającej scenie to ja byłam już zalana łzami :) Chyba w przyszły weekend znowu obejrzę sobie ten film choć przyznam, że wieczór jest już z głowy bo ze spuchniętymi oczami raczej z domu się już nie wyjdzie ;)