Świetny film :) mimo tylu lat nadal dobrze się go ogląda, jednak mam pewne wątpliwości co do sposobu wykonywania egzorcyzmu - trochę to dziwnie wyglądało jakoś nieskładnie, trochę czytałem o egzorcyzmach i z tego co mi wiadomo to trochę inaczej się to odbywa mimo wszystko wiadomo że to tylko film :) , kolejna kwestia czy 45 lat temu na prawdę tak trudno było znaleźć egzorcystę ? nurtuję mnie to bo z filmu wynika że było ich jak na lekarstwo...
Masz rację. To co widziałeś na filmie kompletnie nijak ma się do tego jak wyglądają egzorcyzmy.
Też mnie zdziwiło, że w filmie mówili o egzorcystach i egzorcyzmach jak o czymś średniowiecznym, a sam główny bohater czyli ksiądz nie do końca wierzył co widzi i dał się troszkę zmanipulować szatanowi. W filmie jest mowa, że jest on ze zgromadzenia Jezuitów, a oni kładą szczególny nacisk na teologię i również sporo studiują demonologii, także nie ma mowy żeby ksiądz Jezuita tak się zachowywał. To raz, a dwa to w tamtych czasach jasne, że byli egzorcyści, ale w zdecydowanie mniejszej ilości niż obecnie, bo ludzie nie byli świadomi zagrożenia. Zamiatano pod dywan ten temat. Do tej pory w krajach wysoce rozwiniętych bywa, że egzorcystów praktycznie brak. Mowa np. o Szkocji. Ale jak głębiej pomyślimy to zrozumiemy dlaczego tam egzorcystów nie ma. Tam gdzie ich nie ma są najbardziej potrzebni.
Nie, nie, absolutnie nie. Nie pisałam personalnie o jednostkach.
A przy okazji, egzorcyzmów nie można odprawiać bez zgody osoby opętanej lub zniewolonej. Czyli znaczy, że jest ona w jakiś sposób świadoma, że coś jest nie tak, mimo, że wcale nie musi uznawać, że to szatan ją "posiadł". Musi wyrazić zgodę na egzorcyzmy, mieć chęć zmiany stanu w jakim się znajduje, mimo, że wcale nie musi rozumieć znaczenia egzorcyzmów i mocy.
Tak z ciekawości: czy uważasz, że czarownice faktycznie były służkami Szatana - jak wynikało z oskarżeń i dowodów uzyskanych w śledztwie?
jeśli się przeczyta książkę to łatwiej zrozumieć postępowanie Karasa (książka jest jak film 10/10 - polecam) - autor książki i scenariusza nie jest egzorcystą (choć zapewne wiele o tym wie). Myślę, że chciał zbudować klimat, który gdyby przedstawić typowy egzorcyzm dużo by stracił. Moim zdaniem postać księdza-jezuity jest najlepiej zarysowaną postacią w historii horrorów i to w tym filmie bardzo mnie urzekło.
Pozdrawiam