nie podobało mi się... fakt, nikt nigdy nie zna wyniku doświadczen i eksperymentów.... ale sfilmowanie eksperymentu i do tego na ludziach, bez żadnej wrażliwości, dla mnie nie kwalifikuje go wysoko.... za to film pokazuje, jak większość metod i technik psychologicznych, że zbyt dużo władzy danej człowiekowi przeradza się w anarchię i robi z człowieka coś strasznego...
nie rozumiem takiego podejścia
Film ten miał ukazać nam - że we wstrząsający sposób to inna sprawa - jaki tak naprawdę może okazać się człowiek - jaki może stać się (w "odpowiednich" warunkach) dla siebie i innych. I tutaj sprawdza się powiedzenie : "każdy może być mordercą, psychopatą" (?)
Sfilmowane bez wrażliwości? Na luidziach? No i tutaj odzywa się inna kwestia ->> tylko jeden gatunek wśród żyjących na Ziemi stworzeń potrafi być dla siebie (nawzajem) tak okrutny, podstępny itp itd - i jest nim, jakby na to nie patrzeć - człowiek. I jeżeli ten film powstał na faktach (ale nie tylko zarysowo - bardziej w szczegółach) to nie należy mieć pretensji do reżysera, że chciał go ukazać szerszej publiczności. Jeżeli natomiast byłaby to autentyczna taśma z amerykańskiego eksperymentu - to zgadzam się, nie jest to w porządku.
Pozdrawiam