Przecudowny film (a może i raczej bajka). Pamiętam jak oglądałam go po raz pierwszy tuż po premierze w kinie z Mamą :D
Świetny film.Jak go oglądam to przeżywam takie oczyszczenie,bo na końcówce zawsze mocno płaczę.Ale i tak prawdziwe życie jest do kitu.