PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=198301}
5,6 25
ocen
5,6 10 1 25

El Retorno del Hombre Lobo
powrót do forum filmu El Retorno del Hombre-Lobo

Hrabina Elzbieta Batory zostaje ujęta i skazana na śmierć poprzez zamurowanie. Skąd my
to znamy? Z dziesiątek filmów o jej niesławnej działalności! Ten okazuje się wyjątkowy ze
względu na pewną informację, o której inne źródła milczą: otóż Eli pomagały nie tylko
służki, ale i pewien szlachcic polskiego pochodzenia, Waldemar Daninsky (czy to na pewno
polskie nazwisko?). Daninsky dotknięty jest klątwą wilkołaczą i podczas każdej pełni
księżyca zamienia się we włochatą bestię. Srebrny sztylet w sercu kończy jego cierpienia...
przynajmniej na kilka wieków, gdyż w naszych czasach dwa szemrane typy odkopują jego
grób, nierozważnie wyjmując sztylet. Zmartwychwstały Daninsky masakruje ich i zaszywa
się w pobliskim zamku. Tymczasem w okolicy pojawiają się trzy niebrzydkie panie
archeolog, poszukujące grobu Eli Batory. Oficjalnie z powodów naukowych, ale jedna z
nich planuje hrabinę ożywić....

Paul Naschy jest w swoim żywiole, gdyż gra tutaj prawdziwego macho. Pamiętacie Lona
Chaneya Jr w klasycznym filmie Universalu? Wam również trudno było uwierzyć, że ten
sympatyczny pan może przedzierzgnąć się w dziką, włochatą bestię? W przypadku Paula
Naschy'ego uwierzyć nie jest tak trudno. Wielkie muskuły, szeroka owłosiona pierś, gęsta
czarna broda, władcze spojrzenie - nawet w swej ludzkiej postaci Daninsky budzi respekt!
Również jego główna antagonistka, Krwawa Hrabina, która w końcu powraca do życia,
może się podobać. Aby definitywnie odróżnić się od innych, pomniejszych wampirzyc, jest
bledsza i nosi czarny welon. Oczywiście pierwszą ofiarą, którą wysysa po przebudzeniu,
jest dziewczyna, która ją ożywiła. Pamiętajcie na przyszłość, że czarne charaktery okazują
swą wdzięczność w mało konwencjonalny sposób!

POWRÓT WILKOŁAKA (znany też pod ang tytułem NIGHT OF THE WEREWOLF) to
kolejny dowód miłości hiszpańskiego filmowca do gotyckiej odmiany horroru. Atmosfery
odmówić mu nie sposób. Jak przystało na film z Elą, w jednej ze scen kąpie się ona w krwi
pięknej, nagiej dziewczyny. Nagości jest całkiem sporo, gdyż chrapkę na ślicznotki, które
przyjechały do Transylwanii, ma nie tylko Hrabina, ale i Daninsky, który wikła się w
namiętny romans z jedną z nich. Towarzyszy temu wielce patetyczna muzyka. Nie wiem, czy
Naschy myślał kiedyś o zagraniu w melodramacie, ale tego typu sceny pozwalają
przypuszczać, jak takowy mógłby wyglądać.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones