Polaczenie kina akcji i thrillera z melodramatem, komedia romantyczna i oczywiscie musicalem z efektownymi wstawkami kung-fu ;)
Zdjecia krecono w Indiach, Wenecji, Monachium i szwajcarskich Alpach.
Zrealizowany znakomicie, piosenki i teledyskowe wstawki fenomenalne.
Ze scenami akcji juz roznie. Oglada sie niezle, ale niektore strasznie wylewne.
Mamy nawet dwie sceny z muzyka z Matrixa (poscig w Alpach i koncowa rozwalka) - watpie by przejmowali sie prawami autorskimi ;)
Historia grupki bohaterow, ktorzy staraja sie pojmac jednego z najniebiezpieczniejszych przestepcow, ktory ukrywa sie w roznych zakatkach swiata. Prawie kazdy z nich ma jakis powod by tego zlego typa nienawidzic.