Fajny film. Niemniej trudno nie spytać, czy w ogóle są tacy 12 letni chłopcy? Niektórych tekstów(jeśli nie wszystkich), jakie wygłasza chłopiec, nie powstydziłby się starzec zmęczony życiem.
Myślę, że spokojnie. Czytałem o przypadkach nastolatków, którzy byli już po studiach na dobrych uczelniach. Natomiast chwila googlowania zapoznała mnie z niejakim Oscarem Wrigleyem, który dołączył do Mensy w wieku 2 lat. :))