rok 2005 jeszcze się nie skończył, ja i tak wszystkich filmów z 2005 nie widziałem i raczej nie planuję, ale zaryzykuję stwierdzenie, że Elektra to najnudniejszy film 2005 roku... z całym szacunkiem dla Dżenifer, fanów komiksu i samej Elektry, ale naprawdę z ekranu wieje taką nudą, że to jest aż niemożliwe... nie wspomnę o fabule...
ogólnie filmu nie polecam, z wyjątkiem cierpiących na bezsenność - terapia 100% skuteczna!