nawet niezły film, całkiem przyjemny. nie ma tu niestety zbytnio efektownych scen zabójstw, nie uświadczy się też dużej ilości krwi - to raczej taki grzeczniejszy film grozy dla nastolatków, ale w swojej klasie spisuje się nienajgorzej. najciekawszy rzecz jasna ekstrawagancki Trickster, ale na Edwarda Furlonga z czasów "Terminatora" też miło popatrzeć. niby średniak ale na przyzwoitym poziomie. 6/10