ja cie... jakie to było słabe - począwszy od tandetnej fabuły, poprzez miałki humor, na fatalnej realizacji kończąc; obejrzałem głównie ze względu Sandry Bullock, ale nawet i ona w tym filmie nie zachwyca
Moja ocena: 4/10
Tak, temat można by ciekawie rozwinąć, a jest to słabe i bez pomysłu. Główny fircyk mało ujmujący, braki w logice rozwoju fabuły - skąd to nagłe zakochanie? (wcześniej nie było o nim mowy), gdzie nagle znika książę? I rozwiązanie filmu za pomocą eliksiru, a nie własnego wkładu - też słabe. W ogóla słabizna bez polotu i do tego film brzydki dla oczu.