nareszcie widziałam film osobiscie, i NIE ZGADZAM SIE Z TYM NALOTEM NA ORLANDA!! ZAGRAŁ NAPRAWDE PRZEKONUJACO, nie rozumiem, naprawdę, jak można jechac tak na równej linii i ciągle miec nie wiadomo o co pretensje...ta rola naprawde mi sie podobała, nie był sztuczny, był na luzie i świetnie przekazał emocje. Był sobą.