Mimo iż uwielbiam Blooma film totalnie mnie zanudził... obsada spoko ale film beznadziejny niestety
Niestety muszę się zgodzić. Czekałam na ten film jakiś czas a potem w kinie beznadzieja mnie zmiażdżyła. Nie jestem fanką Blooma, aczkolwiek uważam ze jest całkiem dobrym aktorem ale w Elizabethtown się wybitnie nie popisał, z resztą panna Dunst też. Pozdrawiam :)
A ja się nie zgodzę. Film ma swój klimat i swój urok. Momentami otarł się o genialność, czyli przypomniał mi Przystanek Alaska:) Mógłby być trochę któtszy i parę rzeczy można by z niego wyrzucić, ale ogólnie i tak duży plus. Polecam;)
Zgadzam sie z autorka. Mimo ze lubie Kiki, nawet dla niej nie warto bylo tego ogladac. Z trudem dotrwalem do konca. Scenariusz, jesli taki wogole powstal, jest kompletnym niewypalem 4/10. Jakby: dajcie nam aktorow, wymyslimy historie na film..