Zgadzam się... bardzo marna i tania produkcja. Sztywna gra aktorska, akcja bardzo skrócona, poza tym pominięto wiele ciekawych, żywych przebojów Elvisa zastępując je country'owymi pioseneczkami. Jak się ma mało pieniędzy to nie powinno się kręcić takich filmów. Jedno się tylko reżyserowi udało - chciał nakręcić dramat i rzeczywiście, gdy się na to patrzy, to jest to "dramat".
Zgadzam się. Film był totalnym nieporozumieniem, w ogóle nieciekawy i nudny. Strata czasu.