Austin Butler tak genialny jak Joacquin Phoenix w "Walk the line" z 2005 :) eh! Kolejny świetny fim muzyczny do oglądania w kółko. Czekam na Oscary i znów potańczę z mężem przy Hound Dog :P
Rozumiem, że komentarz pisany pod wpływem zachwytu filmem, ale porównywanie Butlera do Phoenixa nie jest okej.
:D może zmienię zdanie kiedyś. Na razie nie