Mam nadzieję, że jest na to zwrócona uwaga w filmie, bo jest to spory problem
no właśnie, to był zbok, jak można chcieć romansować z 14-latką będąc dorosłym facetem ?! I Priscilla nie była jedyną nieletnią z jaką romansował. Jak Priscilla urodziła, to sama mówiła, że już przestała być atrakcyjna seksualnie bo była matką :/ Obleśny typek.
I co myślisz, że to tym nastolatkom przeszkadzało ? Takie były wtedy czasy i szkoda, że z całej postaci Elvisa zwracasz problem tylko i wyłącznie na to.
To poczytaj proszę o takim wokaliście jak Jerry Lee Lewis albo Chuck Berry.
Tylko uważaj abyś z wrażenia nie spadł z krzesła.
A tak na serio... lata 50te to był dziwny czas i nikogo nie szokowało że facet mający 20+ lat spotyka się z nastolatką. Ba, nawet dochodziło do małżeństw. Szok co nie?
Czy to dziwne? Z naszej perspektywy to zapewne tak.
Jaaaa... kiedyś nie było takiego podejścia jak teraz xD Priscilla miała 14 lat jak się poznali, nie oznacza to, że współżyli czy coś. Po za tym kiedyś aranżowano małżeństwa znacznie wcześniej niż teraz. 20 letnie kobiety były uznawane za stare panny, szczególnie w tak konserwatywnym południu Stanów. Z naszej perspektywy jest to dziwne, natomiast nie należy wysuwać daleko idących wniosków odnośnie ludzi, którzy żyli pół wieku temu na południu Stanów.