Zdecydowanie z Kate Beckinsale. Druga Emma jest zbyt cukierkowa, nierealna, a i nie wszyscy aktorzy mi pasowali, a w tej wersji uwielbiam dosłownie wszystkich i żadnego bym nie zastąpiła innym.

Ja zdecydowanie wolę tą wersję Emmy. Chociaż obie uważam za naprawdę dobre filmy.

Stanowczo z Paltrow:)moze tylko troszkę ujęłabym tej słodyczy, pozostala obsada rewelacyjna i bardzo dobrze dobrana,a Pan Knightley, no coz powiem tylko tyle, ze po przeczytaniu krotkiej notki o filmie tak wlasnie go sobie wyobrazalam. Wartosciowy, dowcipny, wysoki(szczególnie na to zwracam uwage::)no i przede wszystkim bardzo przystojny z pieknym, ujmujacym usmieszkiem::)pozdrawiam"_

Hmmm...oglądałam już dwie wersje, ale i tak przeważyła wersja z Kate Beckinsale. Jakoś jasnowłosa Paltrow nie pasowała mi na Emmę, ale i tak fantastycznie zagrała po drugie, po drugie...no i skończymy chyba na "po pierwsze" :)

Po raz pierwszy ogldałam wersję z Kate Brckinsale jako Emmą, za to wielokrotnie z Gwyneth Paltrow. Bardziej podoba mi się wersja z Kate i Markiem Strongiem:)

Bardziej wersja z Paltrow, chociaż dopóki jej nie obejrzałam, to nie wyobrażałam sobie Emmy jako Blondynki. Jeremy Northam zdecydowanie bardziej sprawdził się w moich oczach jako Knightley:)

Zdecydowanie wole wersje z Gwyneth Pathrow i Jeremy'm Northamem;)

Dla mnie wersja z Kate Beckinsale. Naprawde godna uwagi.

Wersja z Kate zyskuje przy kolejnym oglądaniu. Ale zdecydowanie Northam wypada lepiej jako Knightly.

* Knightley

A ja się nie zgodzę, dla mnie Mark Strong był idealnym Mr Knightley. Ulubione fragmenty tego filmu oglądałam wielokrotnie ze względu na niego. W wersji z Gwyneth Paltrow nie było widać różnicy wieku między Emmą a Knightlym a przecież to aż 16 lat ...

Różnicy wieku pomiędzy głównymi bohaterami nie widziałam przede wszystkim w wersji z 2009. W wersji z Paltrow nie rzucało mi się to w oczy.

No tak w wersji z 2009 też wydaje się że Knightley i Emma mają tyle samo lat... Ale może jestem zbyt krytyczna wobec innych wersji, jednak "Emma" z Markiem Strongiem pozostanie dla mnie pierwsza i najlepsza ;)

Moim zdaniem ten film nie wytrzymuje porównania z "Emmą" z 1996 roku oraz z 2009 roku. Mnie nie zachwycił, zwłaszcza pan Knightley dla mnie wyglądał okropnie, ale aktorka grająca tytułową bohaterkę również w moim przekonaniu wypadła kiepsko. Obejrzałam raz i nie mam ochoty na więcej, wole wyżej przytoczone ekranizacje ten świetnej ksiązki.

uwielbiam tę wersję, a ta z Paltrow oczywiście moim skromnym zdaniem wypada blado- jest przesłodzona i cukierkowa aż się niedobrze robi

Ja również zdecydowanie wolę wersję z Paltrow- ma przepiękny brytyjski akcent i gra tą rolę bardzo dobrze, chociaż przyznam że jeszcze lepszy jest Northam jako Knightley. Mógłby być moją platoniczną miłością po prostu :P
Za to w tej wersji z Beckinsale zdecydowanie lepiej podobała mi się Jane i Frank- obie role lepiej zagrane i bardziej pasujące do opisu książkowego...
Tak więc najlepiej byłoby poskładać trochę stąd, trochę stąd i wyszedłby majstersztyk ;) Ale skoro się nie da, to wybieram wersję z Paltrow- tej drugiej więcej już raczej nie będę oglądać.

Prawdopodobnie dlatego, że jest to moja najmniej lubiana powieść Jane Austen (bo najnudniejsza - chyba dla mnie jedyna jej powieść, na której się nudziłam), obie wersje średnio mi się podobały Niemniej obie wersje wydają mi się być na podobnym poziomie, nawet jeśli wersja z Paltrow jest bardziej polukrowana ;-)

Wersja z Kate jest dla mnie zbyt teatralna. Dziwnie mi się czasami ją oglądało. Wolę tę z Gwineth, ale obie na podobnym poziomie.

Widziałam trzy wersje Emmy, oprócz tej jeszcze mini serial BBC oraz wersję Gwyneth Paltrow i dla mnie ta jest zdecydowanie najlepsza. Kate jako Emma była fenomenalna oraz wyglądała młodo i świeżo dzięki czemu było widać różnicę wieku między nią panem Knightleyem. Mark Strong to dla mnie idealny pan Knightley, czytając powieść właśnie tak go sobie wyobrażałam.
Muszę również przyznać że ta ekranizacja moim zdaniem ma najbardziej angielski klimat z tych trzech, dlatego najprzyjemniej mi się ją oglądało.

Wolę wersję z Kate Beckinsale ;)