Rola Bale'a w tym filmie to wręcz arcydzieło w moim odczuciu. Na początku zimny, bezwzględny i nieugięty, potem zaś przejęty, wrażliwy i waleczny - wszystkie te cechy i emocje pokazane przez Bale'a wręcz mnie przeszywały. Rewelacja. Co do samego filmu - wizja futurystyczna, która skojarzyła mi się z dwiema książkami: "1984" i "Nowy wspaniały świat", ale i na myśl przyszedł mi film "Matrix". Szczerze polecam ten film.