I Cuba Gooding Jr. też tam grał. Tylko, że kogo innego.

też mi przyszła na myśl czarna eskadra. Red Tails będzie opowiadał o tych samych wydarzeniach ale nie sądzę że można to nazwać remakiem. Na trailerze dali "Inspired by true events" zamiast zwyczajowego "based on" więc do historii podejdą pewnie dość swobodnie.

Oglądałem "Czarną Eskadrę" i zwiastun "Red Tails" i zauważyłem że w tamtym filmie wykorzystano archiwalne zdjęcia powietrznych walk i ataków na cele naziemne.A tu zastąpiono je efektami komputerowymi.

Czarna Eskadra miała telewizyjny budżet więc zdjęcia archiwalne były pewnie koniecznością. Podobnie robiono w starszych filmach , jak Bitwa o Mayday. Choć bardziej z powodu ograniczeń technicznych niż budżetowych. Red Trails ma budżet hollywoodzkiego blockbustera no i technologia pozwala już na pokazanie takich scen. Osobiście wolałbym gdyby przed kamerom śmigały prawdziwe samoloty a nie komputerowe widma ale jeśli będą fotorealistyczne to czemu nie.

Film nazywał się bitwa o MIDWAY (taka wyspa na pacyfiku),
Co do scen to na trailerze slabo dosyc wypadly te samoloty momentami, jak na wspolczesna technike (chocby geneza planety malp) to film od Lucasfilm nie powinien dawac tak ciala, no chyba ze to tylko tak na szybko w celach promocyjnych sklecony ten material byl :D

sorry. Pomieszało mi się, Wiadomo że Midway.
Do premiery zostało jeszcze trochę czasu. Może zatuszują niedociągnięcia. Przy Green Lantern wytwórnia pracowała nad efektami do samego końca.

a ja tam lubie w filmach wojennych takie wstawki. jak dla mnie jest to bardzo klimatyczne

mogą mieć swój czar:) ale dzisiaj filmowcy stawiają jednak na akcję którą za pomocą samych zdjęć archiwalnych trudno uatrakcyjnić.

Zgadzam się z kolegą = Karol_Kafarski = Załamałem się po oglądnięciu trailera, nie wiem czy to demo gry(efekty specjalne-żenujące) czy pierwszy pomiot wypuszczony z legendarnego(szczery "szacun") studia Industrial Light & Magic(F/X)...Szczerze mówiąc tęsknię za tzw starą szkołą tzw "realizmem" (np. Battle of Britain 1969), do dziś ciężko mi przełknąć ten "nowy trend" czyli wszechobecna animacja. Ten "przełom" w efektach specjalnych robił wrażenie w Microsom(1993), Alien Breed: Tower Assault(1994-A Cd32), nie wspominając o przełomowym a zarazem lekko "pompatycznym" Wing Commander 3(1994). Co bardziej uważni zorientują się że produkcje przez mnie wymienione to...GRY!!!(a raczej intra. -wyjątek WC3). po co o tym piszę? odpowiedz jest prosta, od czasu Star Wars I(1999)-dosadny przykład- nadeszła apokalipsa... Kaskaderzy, Pirotechnicy,,, Scenografia... zbędne, przecież wszystko można wygenerować na stacjach roboczych. Niestety nie w tej tematyce przynajmniej nie w taki sposób(everything),

"do dziś ciężko mi przełknąć ten "nowy trend" czyli wszechobecna animacja."

Animacja jako narzędzie nie jest złe. Sęk w tym że źle się je stosuje. Z technicznego punktu widzenia nic nie stoi na przeszkodzie aby wygenerowany komputerowo samolot poruszał się zgodnie z prawami fizyki. niestety z tego co widać na dostępnych fragmentach to w imię jakiejś chorej wizji twórców samoloty latają jak X-wingi z gwiezdnych wojen. I kolejna sprawa jak już się wykonuje komputerowy model to jaki problem zrobić odpowiednią wersje. ? nie wiedzieć czemu wszystkie mustangi są w wersji D a powinny być B/C.

332 Grupa!!! a nie dywizjon !!