Robi nawet niezłe wrażenie. można się kłócić czy bliższe rzeczywistości są tego typu ujęcia, czy też np. takie zaprezentowane w "Ciemnoniebieskim świecie". To jednak nieistotne - wizualnie robi dobre wrażenie, szczególnie ujęcia wypraw Latających Fortec nad Rzeszą. Sama scena wyszła trochę sztucznie w trailerze, ponieważ wygląda to tak jakby dla pilotów 109-tek i 190-tek przedarcie się przez osłonę myśliwców i naszpikowanych bronią maszynową fortec i ich zestrzeliwanie było kaszką z mlekiem, no ale to może wina trailera, Na szczęście reżyserem filmu nie flanelowa legenda kina, znana z "Kaczora Howarda" i "SW: Holiday Special" i być może w starcia myśliwców zostaną pokazane wiarygodnie, a piloci Luftwaffe nie będą cierpieć na "efekt szturmowca".
Pewnie pójdę na niego do kina. Tym nie mniej jednak żal, że kolejny film wojenny przeinacza rzeczywistość, tworząc durnowatą poprawność polityczną. Kiedyś można było zobaczyć klimatyczne filmy wojenne pokroju "Bitwy o Anglię", "Tora Tora Tora", "Ślicznotka z Memphis" czy nawet "Ciemnoniebieski świat", i to były naprawdę udane3 produkcje. A teraz to filmy lotniczy powstaje raz na 10 lat, i oczywiście zamiast zrobić historię o standardowych pilotach obu stron, walczących w wyprawach nad Niemcy, to znowu wałkują do znudzenia tą przereklamowaną już na maksa kolorową eskadrę (przy całym szacunku dla ich przyzwoitych osiągnięć bojowych z lat 1944-45). Pal sześć że można było produkcję nową, znowu wałkują to, chociaż nie minęły jeszcze nawet dwie dekady od poprzedniej wersji tej historii.
Zanim ktoś mi zarzuci rasizm - w ostatnich latach widziałem już tyle poprawnych politycznie filmów o 2WŚ z czarnymi wciskanymi gdzie się da że na kolejny taki wątek reaguję już niechęcią, nawet pomimo tego oznaczyłem ją jako "czekam". Chyba po prostu włączę sobie któryś z wymienionych filmów, powspominawszy czasy kiedy filmy wojenne robiły naprawdę wrażenie, nietknięte jeszcze marną PP.
Niestety wiele takich filmów cierpi na "chorobę PC". W słabym "Flyboys" w Escadrille Lafayette musiał się znaleść Murzyn, a Niemcy latali wyłącznie na czerwonych (!) Fokkerach Dr. 1 ;) Tutaj z racji udziału Lucasa obawiam się walk powietrznych w stylu "Gwiezdnych wojen" ;)
Phi, ja powiem śmieszniejszą historię związaną z "red baron" i poprawnością polityczną. Absurdy tam osiągneły apogeum ponieważ u Richtrofena wstawiono stereotypowych Żydów, natomiast przemilczano udział przyszłych pdowódców Luftwaffe, takich jak Goering czy Ernst Udet, którzy mieli wysokie ilości 20paru zestrzeleń, a ten pierwszy został przecież po Richtrofenie dowódcą.
Warto odnotować że w Lucasowskim serialu "Indiana Jones", w 1917 Indy dostaje się do niewoli i je obiad z Richtrofenem i pojawia się m.in Goering. Wniosek taki że jednak Lucas potrafi oddać rzeczywistość.
Długo po fakcie ale jednak:P.
My jako widzowie przetrwaliśmy Pearl harbor z 2001, gdzie Zera i P-40 robiły takie absurdy, że po zmianie skórek odpowiednio na myśliwce TIE i X-wingi nie byłoby widać różnicy.
Gorzej tu nie będzie, nieważne co się wydarzy:).