Kolejna historyjka o śląskiej biedzie, znowu nielegalne rycie w hałdzie, znowu bezrobotny górnik, znowu heroiczna kobita, z tym, że ta heroicznie nadstawia tyłka za kasę.
odejmuję 1 pkt za gwarę - momentami zwyczajnie nie rozumiałem co mówią.
5/10
Zgoda. Trzeba wymyślec polską nazwę na takich twórców. W amerykańskim angielskim to jest "professional poverty pimp".
http://en.wikipedia.org/wiki/Poverty_pimp
Po polsku to by było: zawodowy alfons biedy.