Nie wypowiem się, bo trochę przysypiałem :)

To oczywiste, że nie był to żaden test Turinga. Test Turinga to coś w rodzaju "ślepej próby", a ten tu zawodnik się nieźle gapił :D

Lubię spokojny sceptycyzm wyzierający z Twoich tekstów. Także z tego. Podobnie odczytałem ten film. Dla mnie jest to dość tandetna, trójkątowa opowieść o sex doll w oparach psychologii, z postacią Nathana (eh, te starotestamentowe imiona) w roli P.B. Już lata temu (2004) Joseph Weizenbaum (emerytowany profesor informatyki) mówił o swym programie „Eliza”, który symuluje ludzkie rozmowy: "Ku memu zdumieniu nawet ci, którzy wiedzieli, wedle jak prostych reguł „Eliza” generuje odpowiedzi, zakładali, że komputer ich rozumie i udziela im wskazówek. Z przerażeniem stwierdziłem, jak szybko i intensywnie ludzie nawiązują stosunek emocjonalny z maszyną. Bardzo mnie to rozczarowało." W podobny sposób rozczarowały mnie film Garlanda i większość wypowiedzi na jego temat.

W Stanach tych Nathanów i Abrahamów (Lincoln) jednak trochę jest, bo to protestancki kraj, więc oni to inaczej odbierają.

Ale chyba dziś, kiedy zatarły mi się szczegóły tego filmu, napisałbym o nim pozytywniej (tym bardziej, że niedawno obejrzałem "Nowy początek" i to dopiero był zawód!). Powiedziałbym, że jest to w sumie jednak film przyzwoicie zagrany i zrealizowany. Jak ktoś bardzo chce, może też doszukiwać się w nim drugiego i trzeciego dna (oraz dalszych): zastanawiać się, co było zaplanowane przez Nathana i do jakiego stopnia, kto tam jeszcze może być maszyną itp. itd. Tak więc dziury w scenariuszu mogą też twórczo pobudzać wyobraźnię :-)

Oczywiście, to my wypełniamy dziury w scenariuszach (świadome bądź nie), pytanie jednak, czy mówimy wtedy o filmie, czy o naszych odczuciach. Zapewne nie da się tego dokładnie oddzielić. Przedstawiasz pozytywy tego filmu, z czym znowu się zgodzę (ocena 5 to przecież nie negacja wartości filmu). Oceniam na średnie te filmy, które wg mają potencjał i trudno coś zarzucić realizatorom i aktorom, ale które najnormalniej w świecie nie podobają mi się.

Chyba podobnie odebraliśmy ten film, ale teraz, już na spokojnie, zrozumiem kogoś, komu się spodobał i daje ze dwa oczka wyżej. Zwłaszcza, gdy to człowiek młody i ogląda głównie współczesne SF, bo na tym tle Ex Machina nawet się wyróżnia.

Ja czytając komentarze jestem autentycznie przerażony co dzisiejszymi ludźmi robi medialny przekaz.
Aktualnie już ze 80% ludzi dało sobie wpisać w mózg, że są zwierzętami (wedle wielu (nieuków), że pochodzą od małpy) na temat różnic można pisać referaty * ale wy tu próbujecie wmówić innym, że zgrabne połączenie czatbota z automatem do gry w szachy zasługuje na miano istoty ludzkiej! Nawet skuteczne symulowanie rozumu przez komputer nie jest tożsame z posiadaniem prawdziwego rozumu przez komputer patrz 'Chiński pokój' - https://pl.wikipedia.org/wiki/Chi%C5%84ski_pok%C3%B3j

Ja rozumiem, że uczłowieczanie to cecha powszechna takie bawienie się lalkami czy rozpieszczanie jorka przez starszą panią, która traktuje je jak swoje dziecko. Ale dać się omotać ładnemu modelowi mimo ze Nathan wprost mówi ze temu taki wygląd służy? Człowiek posiada instynkt, intelekt i intuicję, instynkt to wrodzone programy ale intelekt może działać im na przekór jeśli tak postanowi, program postępuje zawsze zgodnie z wpisanymi w niego linijkami kodu.

Tylko czekać, aż maszyny wpuści się między ludzi, nada prawa wyborcze, a wszelkich przeciwników będzie się atakować i wyzywać od androidofobów, gdzieś po drodze legalizując małżeństwo z kozami...

Czym jest życie, czy Ava żyje? Rzeczy dzielą się na martwe , w których toczą się procesy fizyczne i chemiczne oraz organizmy, w których toczą się procesy życiowe. Życia nie można stworzyć, zbudować ani zmontować nawet ze wszystkich jego składników, jest ono kontynuacją procesu o nieznanym początku którego nie można przerwać lub zmienić, nowy organizm może powstać tylko w wyniku prokreacji z komórek innego, żyjącego organizmu, przerwanie procesu życia oznacza definitywną śmierć.
Porównywać śmierć człowieka, do przekopiowania bazy danych z dysku jest karykaturalne i chore.

* np: to, że człowiek jest niewyposażony naturalnie do przetrwania, jest słabiej od zwierząt wyposażony w umiejętności instynktowe, można u niego rozwinąć cechy i umiejętności, których nie można rozwinąć u najbardziej rozwiniętych zwierząt.
U zwierząt cechy i umiejętności instynktowe rozwijane są samoistnie wraz z rozwojem biologicznym, te cechy i umiejętności których zwierze rozwinąć nie może, człowiek nie może rozwinąć sam (wyższa matematyka, umiejętność mówienia, nawet chodzenia w pozycji pełni wyprostowanej).
Niektóre zwierzęta mają zdolność do opanowania zachowań które nie są zachowaniami instynktowymi, których nigdy nie opanują z własnej inicjatywy np. można nauczyć cyrkowego konia tańczyć, ale taka tresura opiera się zwykle na wyrabianiu odruchu warunkowego wzmacniając istniejący odruch bezwarunkowy, zwierze prawie nigdy nie potrafi jednak przekazać takiego zachowania innemu zwierzęciu ani swojemu potomstwu.

Niektórzy pytają, czy człowiek urodzony z poważna wadą umysłową jest dalej człowiekiem - tak, o uszkodzonym ciele, któremu kalectwo nie pozwala na rozwinięcie jego ludzkich potencji.

oj coś cwaniaczki mają kompleksy.

choroba psychiczna dalej się rozwija? czy jednak to oznaka normalności nadal?

Wybacz, że uświadamiam ci banał i prymitywizm twoich przemyśleń egzystencjalnych i odczuć co do filmu ale ktoś musiał.

Badań nad zaawansowaną sztuczną inteligencją powinno się absolutnie zakazać, ludzie zawsze będą na to zbyt głupi:
-tłum zidiociały od wpieprzania fast-foodów nie zdolny do wyższych emocji i o niskim poczuciu wartości da się pokroić za swoje infantylne przywiązanie do inteligentnych lodówek i automatów do kawy z ludzką twarzą jak taka Joi wypełniającej ich pustkę emocjonalną i mówiącej wszystko co zechcą usłyszeć, na przejawy rozsądku reagując jak pan wyżej dziką agresją, już widzę jak pożyteczni idioci zamieniają swoje chorągiewki z refuges welcome na androids welcome hehe..
-jak i naukowcy nie wiedząc kiedy przestać w końcu stworzą coś, co nas zabije..

nie, banalny kolesiu.

tłum da się pokroić za pozbycie się takich pajaców jak ty.

cwaniaczków udających maszynę do grania w szachy, którzy potem soie pensję odbiorą rżnąc ich śpiących w nocy bo jak wiadomo opłata za prąd cwaniaczka i debili wokół niego nie wyżywi.