Przede wszystkim niesamowity, mroczny, ciężki klimat. Po drugie wierny legendzie. Po trzecie świetny pod względem technicznym. Po czwarte, wspaniała, klasyczna muzyka, chołd dla znakomitych, niemieckich kompozytorów. Po piąte, niejednokrotnie świetne ujęcia.
Cóż, walki nie są wykonane z polotem, heh. Efekty oglądania dzisiejszych filmów. Przynajmniej miały krztyne realizmu. A nie, że jeden cios mieczem przecina rycerza w zbroi płytowej, absurd. No, ale nacisk na realizm jest, mimo, że paradoksalnie to film fantasy.
Czego można się doczepić? Cóż, film, nie ukrywajmy, jest dość, że tak powiem, pogmatwany. Dla tego warto obejżeć go dwa, trzy razy.
Nie mniej na prawdę polecam.