PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=1493}
6,8 8 765
ocen
6,8 10 1 8765
7,0 4
oceny krytyków
Excalibur
powrót do forum filmu Excalibur

Władca pierścieni

ocenił(a) film na 8

Może najwyżej temu filmowi czyścić buty

ocenił(a) film na 10
Karatos

Zgadzam się, Excaliburn 100 razy ciekawszy od Władcy :D

ocenił(a) film na 10
Lady_von_Teschen

Ja się nie zgadzam. Władca jest jednak lepszy według mnie.
W sumie zastanawiam się czy porównywanie tych filmów jest zasadne? Chyba nie, oprócz tego że oba można zaliczyć do gatunku fantasy to nie łączy je za dużo.

Dla Excalibura daję ocenę 10/10.
Jeden z najlepszych filmów w swoim gatunku.

ocenił(a) film na 8
MikeWodzowski

Dokładnie.
Ludziom przypadł do gustu Excalibur z zupełnie innych powodów niż Władca...

MikeWodzowski

Tez dalem temu filmowi 10/10. Podobnie jak dla 2/3 trylogii "Wladca Pierscieni". Ten film jest bardziej mroczny, ale genialny i ponadczasowy!

użytkownik usunięty
MikeWodzowski

Można porównywać i zdjęcia, i aktorstwo, i narrację, i klimat, i...

ocenił(a) film na 10
Karatos

To prawda klimat a nie efekty się liczą i pod tym względem excalibur jest filmem bezkonkurencyjnym. To tak jak brytyjski serial "Robin of sharewood" z lat 80 żadna hollywoodzka wersja nigdy go nie pobije bo liczy się nastrój i mistyczna atmosfera a nie latające komputerowe pajacyki.

ocenił(a) film na 7
tetsuo_2

"Sharewood"? Ale to mniej ważne, otóż ostatnio "Excalibur" dostał nowe, głupie tłumaczenie- "Wieki ciemne", ciekawe co za geniusz to wymyślił.

_Andrzej_

A gdzież to tłumaczenie było? Na TCM? "Wieki ciemne"... raczej ciemnota tłumacza.

La_Pier

Nawet już na stronie filmu są te wieki...

Przecież podstawowy polski tytuł dla tej produkcji to "Excalibur"! Pod takim tytułem dzieło Boormana było w Polsce znane od zawsze. Skąd się wzięły te "Wieki ciemne"?

ocenił(a) film na 8
La_Pier

Film zaczyna się (podobnie do gwiezdnych wojen) od krótkiego wprowadzenia w postaci wyświetlanego na ekranie tekstu, tylko że tu zamiast "dawno temu, w odległej galaktyce..." jest "wieki ciemne...", być może stąd nieporozumienie, ktoś pierwszy wyświetlony napis wziął za tytuł filmu..., nie wiem natomiast o jakiej stronie mówisz, na filmwebie jest Excalibur, tak jak być powinno.

tetsuo_2

Serialowi "Robin of Sherwood" to taka "Gra o tron" moze buty czyscic ;P

ocenił(a) film na 8
Karatos

Filmy z rycerzami okrągłego stołu w tle,zwykle omijam szerokim łukiem.Nie wiem dlaczego,ale nie lubię filmów o królu Arturze( i Robinhodzie).Ten film jest jednak inny.Rewelacja.Piękne zbroje(szkoda że aktorki mniej piękne;)),plenery.Jest nastrój średniowiecza.Magia.Super.Film się za bardzo nie zestarzał.Pamiętam go jak przez mgłę z lat 80.Tak jak i wtedy,bardzo podobają mi się te zbroje.Chcę zostać rycerzem;)

ocenił(a) film na 10
pirks4

W imieniu króla Artura pasuję cię sir Pirks na rycerza. Nie ciesz się jednak za bardzo bo jutro masz wyruszyć na poszukiwanie świętego Gralla ten w filmie był fałszywy :)

ocenił(a) film na 9
Karatos

Ja się zgadzam. Film był przede wszystkim niesamowity wizualnie. Muzyka dodaje do niezwykłego klimatu. Film jest prawdziwie mityczny, a wręcz baśniowy. W tym zawarta jest jego epickość. Zdjęcia i scenografia przypomina mi tylko skalę widzianą mi w "Barry Lyndonie" Kubricka. Władca Pierścieni wydał mi się bardziej efekciarski, każda śmierć jest tam przedstawiona w sposób typowo amerykański, chociaż wiem, że Jackson urodził się w Nowej Zelandii. Za dużo tam efektów specjalnych. Jedyne co tam mi się spodobało to gra, która jednak była czasami trochę przesadzona. To były jednak filmy typowo komercyjne - dla szerokiego grona odbiorców, jednak nie można powiedzieć, że Jackson nie wpisał się w kanony gatunku.
Mimo wszystko:
Excalibur 8.5/10
Władca Pierścieni 6/10

ocenił(a) film na 7
przemyslav07

A ja mam problem z oceną tego filmu. Pojęcia nie miałam, że to taka kultowa produkcja to po pierwsze. Po drugie do filmów z królem Arturem zawsze podchodziłam jak do jeża, nie fanuję zbytnio.
Poza tym ten film musiałam widziec dawno temu za dzieciaka bo pamiętałam imponujący okrągły stół i wyglancowane na błysk zbroje. Fabuły kompletnie nie kojarzyłam, po raz pierwszy zetknęłam sie z taką wersją - dość mroczną, krwawą i bez happy endu. I to jest własnie najmocniejszą stroną tego flimu, widać od razu, ze robili to Anglicy, a nie Hollywood, które lubi inne zakończenia. No i te motywy seksu - brat z siostrą, prawie gwałt na Ingrenie, to takie niepoprawne politycznie, nie wiem czy Holiłód by to łyknęło. Obsada w tym filmie jest przezacna, same wielkie nazwiska. Dziwi mnie tylko, że Nigel Terry nie zrobił takiej naprawdę mega kariery, bo i umiejętnosci i warunki fizyczne miał doskonałe. Błysnął jeszcze u Jarmana a potem nic juz nie wiem.
Film ma jednak wady - pomimo świetnej obsady aktorstwo jest jakieś dziwnie teatralne i drewniane, momentami przesadzone i egzaltowane albo sztywne i sztuczne. Dużo jest teatralności tak w ogóle i nagłych nieoczekiwanych zmian, brakuje głębi. Z drugiej strony to nie dramat psychologiczny, ale mam z tym problem, jest to irytujące.
Oczywiście świetne plenery, dekoracje, kostiumy, ale z ilością zbroi przesadzili. Jak oni, ci wszyscy aktorzy w tym mogli w ogóle wytrzymać??? Zakuci w żelazo jak sardynka w puszce? No chyba ze nie było to żelazo, ale chyba raczej było. To zrośnięcie z żelazem było przesadzone, przy stole, w łózku i w ogóle wszędzie. Ale zbroje wygladają jednak dobrze.
Ten film klimatem, scenografią i plenerami a zwłaszcza pod względem jakości obsady i tej teatralności przypomina mi coś z zupełnie innej mańki - mianowicie Diunę w reżyserii Davida Lyncha. Tam jest podobnie - mroczny, ciężki klimat, dużo teatralnej gry, doskonałe kostiumy i scenografie, dziwne zachowania seksualne i archaiczne juz efekty specjalne. Z Diuną tez mam problem jesli chodzi o ocenę, bo z jednej strony genialna z drugiej ma potężne wady.

ocenił(a) film na 8
Karatos

Oto jak można jednym zdaniem się ośmieszyć ;pp

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones