Faceci w bieli (kto to oglądał?) bardziej mi się podobali jako komedia. Tutaj scen śmiesznych jest mało, więcej zato holiłódzkiej romansidy. Co nie zmienia faktu, że robale i gadający pies są zawaliści. A jeszcze scena z kosmitami w szafce....
ty debilu faceci w bieli to co innego rozumiesz
Czego to się człowiek nie dowie - na biało też? ;)