Scenariusz filmu jest narysowaną grubą kreską, wydumaną historią.
Problem przedstawiony jest tak sztuczny, że nie można było znaleźć aktora spełniającego fizyczne warunki (wzrost 136 cm), do zagrania głównej roli.
Oczekiwałbym za to bardziej przyziemnego rozwinięcia komedii romantycznej.
Np:
Telefon porzucony w ataku histerii przez główna bohaterkę znajduje Roman, polski emeryt sprzątający knajpę. Roman miłośnik i znawca francuskiej kultury i sztuki, były żołnierz LWP, wyemigrował do Francji aby dorobić sobie do emerytury i mieszka w małej kanciapie w suterynie pod knajpą.
Na oddanie telefonu Roman umawia się w kebab barze w dzielnicy Val d'Oise,
w wieczór gdy wybuchły tam zamieszki...
Cha cha :) dobre, ale wg mnie film ok, zwłaszcza, że nie lubię komedii romantycznych i jak już je ogladam to zawsze z dużą rezerwą. A ten filmik akurat przyjemny. Ubawil mnie:)
problem wydumany? To nic nie wiesz o życiu. Nie zdajesz sobie sprawy, jaki to problem dla wielu kobiet.....Tym bardziej że nie przez przypadek w Polsce funkcjonuje sformułowanie "brzydka płeć" . Nie chcę być złośliwa w stosunku do panów, ale zauważyłam pewną dziwną tendencję. Im brzydszy facet - tym bardziej wygórowane oczekiwania wobec urody potencjalnej partnerki.
Ja też zauważyłem dziwną tendencję, brak umiejętności czytania ze zrozumieniem.
BTW jak lilipuci wzrost ma się do urody faceta? Wyjaśnij mi swoją drogę rozumowania, która doprowadziła ciebie do takiego wniosku. Oderwanego od fabuły filmu, zresztą.
Czytanie ze zrozumieniem nie wystarczy. Warto znajdywać analogie i inne przykłady potwierdzające lub obalające tezę. Wzrost jest cechą wyglądu - czyż nie? Podobnie jak uroda czy inne walory fizyczne. Jeżeli nie spodobał Ci się mój wpis - trudno, ale nie zarzucaj mi braku umiejętności czytania ze zrozumieniem. Twoje pytanie: "jak lilipuci wzrost ma się do urody faceta?" jest chyba pytaniem retorycznym. Odp.: w przypadku mężczyzn ma się bardzo.
Zarzucam tobie nie tylko brak umiejętności czytania ze zrozumieniem ale brak logicznego myślenia.
Wzrost jest cechą wyglądu sama to napisałaś, nie jest cechą urody.
Mężczyzna mały może być przystojny jak na filmie.
A ja tobie zarzucam czepiactwo. Co do męskiego kanonu urody - niski facet w większości kultur będzie uważany za zdecydowanie mniej atrakcyjnego. Nie wynika to z mojej złośliwości, ale z archetypu samca.
czepiactwo to ewidentnie twoja obsesja,
na 4 posty nie przedstawiłaś ani jednego argumentu, iż wzrost ma jakikolwiek związek z urodą.
Cała twoja wypowiedź do esencja czepiactwa.
Wiesz co, kontynuowanie tej dyskusji już jest poniżej mojego poziomu. Wszystkiego dobrego.