Wg. mnie bardzo naiwny i sztuczny koniec. Ona płynie przez ten staw [?], on wciąga ją na łódkę, aż w końcu namiętnie całują się w sklepie... Nie...
Eh...a czego spodziewać się po amerykańskiej komedyjce romantycznej? ;) Zapomniałaś dodać, że jeszcze sprzedawca w sklepie sie wzusza do łez. Ah oh :P