dobry film. pokazuje co się dzieje w rządzie. pierdoleni plutokraci walczą sobie o zagarnięcie jak największych ilosci kasy, majac wszystko w dupie. tylko czekać az ktoś się wkurwi i wypierdoli ich wszystkich w powietrze. bo kiedyś to się stanie, kurwa. ile to można w kotka i myszkę się bawić. jak patrzę na busha, to krew mnie zalewa, ze takie gnojki rządzą krajem. wyjebać ich w powietrze. na miejscu bin ladena na początek wyjebałbym kulke w łep bushowi. moze byłby lepszy film. abstrahując pewne cechy film wart obejrzenia