Nie "mi" tylko "mnie się podobał". Pisz po polsku.

Dobrze ,zapamiętam eltoro/miodek :)
Małe wyjaśnienie :https://sjp.pwn.pl/poradnia/haslo/mnie-czy-mi;11443.html
Inną sprawą jest ,iż piszę na forum filmowym, nie językowym,przekazuję swoje doznania i opinie po seansie,nie piszę wypracowania,ważnego dokumentu do jakiejś instytucji ,bym się nad takimi rzeczami tak głęboko zastanawiał.
Nie mniej jednak dziękuję za zwrócenie uwagi,postaram się o tym pamiętać.;)

Ok. Powiem ci tylko, że ja się nad tym nie zastanawiam, mnie po prostu razi, jak ktoś tak mówi (czy pisze). Dziś Polacy nie czytają książek prawie wcale, ale dla kogoś kto dużo czyta i jest przyzwyczajony do poprawnej polszczyzny takie "mi" brzmi fatalnie.

Luz.Też dużo czytam ,ale jakoś na to mi nie utkwiło.Nawet po tym jak zwróciłeś mi uwagę ,szperałem po necie i oczywiście masz rację ,ale w sumie nie dziwię się ,że ja taki błąd popełniłem skoro i w książkach ten błąd można znaleźć coraz częściej i w publikacjach,popełniają go ludzie bez względu na wykształcenie o czym też można info znaleźć w sieci i coraz bardziej przesiąka ta wersja (oczywiście ,nie znaczy to ,że tak powinno być i jest to właściwe). Pewnie też wina tego,iż w mowie potocznej 90% ludzi znajomych też używa zwrotu mi nie mnie w ten sposób,może to przez to,może to naleciałość regionalna jak wyjść na pole i na dwór :).
W każdym razie człowiek uczy się całe życie,racja jest po twojej stronie a ja postaram sobie to wziąć do serca.
Pozdrawiam

Na szczęście ja w książce jeszcze się na to nie natknąłem. Natomiast mówią tak już nawet dziennikarze (np. Żakowski), oraz niemal wszyscy kabareciarze. To narka. O, ja też już zaczynam używać nowomowy.;-)

Tu ciekawy artykuł Macieja Malinowskiego z cyklu "Obcy język polski", w razie jakbyś szperając na niego nie trafił.
https://obcyjezykpolski.pl/tez-a-mi-tez/

Dodam jeszcze ciekawostkę, że zwykle ci, którzy używają krótszej formy zaimka, tam gdzie trzeba użyć dłuższej, w miejscu, gdzie powinno się stosować właśnie krótszą, wstawiają dłuższą. Mówią "mi się podobało", "tak samo mi", ale za to "powiem tobie, że..." zamiast powiem ci", albo kocham ciebie" zamiast "kocham cię" (oczywiście chodzi o przypadek, kiedy akcent nie pada na "ciebie", tylko na "kocham"). Inną manierą, czy raczej plagą, jest nadużywanie dużych liter - w każdym zaimku, nawet, gdy piszą o sobie, oraz przy każdej innej okazji. Prowadzi to do śmiesznych sytuacji tego typu, że np. jakiś internetowy troll ubliża ci od najgorszych, nie stroniąc od bardzo brzydkich określeń, ale jednocześnie stosując konsekwentnie dużą literą w zaimkach. Np. "P... Cię Ty ch... złamany, taki owaki, nogi Ci powyrywam itd..." ;-)
OK, bo się rozpisałem za bardzo.

Widac ze film miał spory budzet. Fajne sceny akcji na plus. Aktorstwo na dobrym pozomie. Tylko te papierowe postacie i łzawe sceny.... Daje 6 bo film calkiem niezly.

"Tylko te papierowe postacie i łzawe sceny...." oglądałem właśnie Twierdza Szanghaj i identyczna sytuacja. Czemu oni robią tak nierówne filmy? A może to pod żeńską część widowni - w końcu to 500mln widzów ;)

Mamy zapowiedź drugiej części...
https://www.youtube.com/watch?v=WUmeOdgtbfo
Więcej najnowszych zwiastunów: Facebook Trailery Srailery