Zapotrzebowanie na pozytywne odruchy wspólnotowe w dzisiejszym konsumpcyjnym, pełnym wyścigu szczurów świecie jest tak duże, że nawet taki prosty eksperyment porwał młodych. Przecież każdy z nas pragnie idealizmu: poczucia dobra, pomocy drugiemu, równości... i w reszcie akceptacji - przecież takie były początki samego chrześcijaństwa.
<B> Tylko czyżby między poczuciem wspólnoty...a początkiem faszyzmu była taka mała granica ??? <B>
za co dajesz 9? wypisz ulubione filmy skoro ten stawiasz tak wysoko. sory o gustach sie nie mowi ale 9? chyba 1
Nie polecam tego filmu
1/10 ...??? Nie rozumiem takiej oceny... nawet mój ostatnio najgorszy oglądany film pt. "Numer 23" otrzymał 3/10.
Oglądam różne filmy i oceniając je impulsywnie zadaję sobie pytanie, czy chciałbym go obejrzeć jeszcze raz... i to jest osobista ocena każdego oglądanego przez nas filmu.
Nikt nikogo nie przekona ... wiec ta średnia filweba to tylko wynik arytmetyczny ... który może dać choć ogólny pogląd o filmie.
1?? chyba se zartujesz... wytlumacz nam co jest w nim tak koszmarnego ze zasluguje na tak niska ocene
Już wam tłumaczę.....
W filmie jest wykorzystany naprawdę genialny temat jak ludzie nieświadomie stają się ksenofobami oraz "faszystami", który możliwe że pokazuje jak to się stało za czasów Hitlera- temat śmietanka..
Ale ten cudowny temat jest spalony po tysiąckroc przez reżysera, scenariusz jest do bani....
Słuchajcie film jest po to by przeknywac, wciagac widza...
Temat tematem-swoją drogą..
A film także swoją drogą.
Temat pokazany poniżej krytyki..
Oglądnijecie sobie polski film- Manna, niesamowicie niemożliwy, ale jaki realny, temat zrobiony super, a w Fali... sfajczony.
Widocznie nadajemy na innych Falach :)) oglądałem Mannę - temat fajny i rozwojowy, ale wykonanie ... żenada... zadawałem sobie pytanie, czy reżyser tak samo się męczył przy tym dziele, jak ja przy jego oglądaniu.
Chyba że się relaksował przy tworzeniu scenografii ( mam na myśli puszki po piwie ) wtedy spoko można reżyserować ;)))