PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=449973}

Fala

Die Welle
7,4 33 603
oceny
7,4 10 1 33603
6,3 3
oceny krytyków
Fala
powrót do forum filmu Fala

Dno dno i jeszcze raz dno. Ciekawa fabuła mnie zainteresowała gdyz lubie filmy o takim klimacie, ale to jest jedno wielkie nieporozumienie!

Niedopracowany film: tak tak przychodzi do waszej klasy nauczyciel i mowi wam ze macie sie ubierac w mundurki, salutowac mu i dobrze sie uczyc- i w filmie od razu wszyscy tak robią, od razu na drugą lekcję salutują mu i jużsą jednością.

Bez sensu nie polecam. Jak olejesz moją opinię że nie warto go oglądnąc to sie przejedziesz....

1! z wykrzyknikiem

ocenił(a) film na 9
rackers

To nie jest film dla każdego. Tobie proponuję: "Modę na sukces" i seriale brazylijskie.

ocenił(a) film na 10
socjusz

Chodziłeś kiedyś do szkoły?
Tu nie chodzi tylko o to, że ten film jest na faktach i tak prawdopodobnie było w 1967, ale również o to, że to odskocznia od codzienności szkolnej. Osobiście, założyłabym mundurem i salutowała. Coś nowego ;]

ocenił(a) film na 1
Mona

No dokładnie opis filmu mnie pociągnął- PRZED filmem myślelem tak jak Ty teraz.

Ale jesli juz ktos sie za to bierze, jakis scenarzysta to niech zrobi film o ludziach ktorzy staja sie takimi faszystami w normalny sposob,

a nie o zombi bezmozgich- facet im mowi-jutro biale koszulki, salutujecie mi, cisza na lekcji, wszyscy grzecznie......i na drugi dzien

jak z bata pier..ął wszyscy tak robia. Z emo na faszystów


no wez.... tego sie nie da ogladac...

BADZIEWIE I DNO ZASŁUŻONA 1-nka

ocenił(a) film na 1
socjusz

Tzn nie rozumien? To nie jest film dla każdego, co przez to rozumiesz?

Ten film to badziewie jako film, a jeśli tobie chodzi o przekaz jaki niesie, to ten przekaz w filmie jest zrobiony poniżej jakiejkolwiek krytyki!!!!!!

socjusz

zgadzam się z tobą aczkolwiek bałem się ponieważ czwarta część doszczętnie im nie wyszła a natomiast trzy pierwsze są fajne włącznie z piąta. Ten rodzaj filmów jak ja to nazywam są łatwe śmieszne i do obejrzenia tylko raz ponieważ za drugim i trzecim etc. są już nudne.

ocenił(a) film na 3
rackers

Zgadzam się z Tobą film jest po prostu głupi. Według mnie jest on
adresowany do gimnazjalistów i licealistów. Film ten traktuje właśnie
jako bajkę dla młodzieży z pewną nauką.

W całym filmie nie ma ani jednej ciekawie skonstruowanej postaci, co
powinno być chyba najważniejsze w tego typu filmach.

ocenił(a) film na 8
rackers

Co niektórzy, po prostu nie dorośli do tego typu kina. A wystarczy tylko trochę otworzyć umysł, a nie tylko oczy... Bez urazy.

ocenił(a) film na 4
MrBeet

A może dawno już jesteśmy ponad tym? Kiedyś może by ten film do mnie przemówił, ale teraz 4/10. Pomysł był dobry, ale zmarnowany.

rackers

Zgadzam się w 100%. Film jest do bani.
Temat całkiem niezły ale sfajczony przez niedorobionego scenarzystę. Film przewidywalny jak lot kamienia z 10 piętra :(
Zajebiście naiwnie skonstruowane sceny przez reżysera mośka :(
Po 10 min. chce się spać, jedynie zakończenie trochę zaskakuje, trzyma w napięciu i wzbudza wiarygodność u widza. Reszta to naciągana, żle skonstruowana, przewidywalna i poprostu nudna niemiecka robota, bleee :((
Myśle że jakby temat trafił do hollywoodu to by z niego wyciągneli niezły kowełek kina, bo tam mają najlepsze scenariusze na świecie.
Takie jest moje zdanie. Ocena to 6/10 i tylko dlatego bo ciekawy temat inaczej byłoby 2/10 :(((.
Ps. Można obejrzeć ale tylko ze względu na samą historię i obowiązkowo zrobić sobie mocną kawę, żeby nie usnąć w trakcie :(|(

użytkownik usunięty
alpagaSatana

podobno film jest na faktach, to prawda?

ocenił(a) film na 1

Cytuję "Fabuła nie jest oparta na faktach, nawiązuje jednak do pewnego autentycznego zdarzenia. W 1967 roku, w jednym z kalifornijskich liceów, nauczyciel historii, Ron Jones, przeprowadził na swoich uczniach podobny eksperyment."

ocenił(a) film na 8
alpagaSatana

Do hollywood?

Czyli gdyby wsadzili pościgi, wybuchy, potwory, niesamowite efekty specjalne to byłby zajebisty film ?
Widac, że nie rozumiesz ambitniejszego kina niż hoolywodzkie badziwie.

ocenił(a) film na 9
rackers

postaram się wstrzymać od obrażania kogokolwiek i wyjaśnię "wszystkim na nie" o co chodziło w tym filmie:

a) to nie był film sensacyjny, którego fabuła miała trzymać nas cały czas w napięciu, a zakończenie zaskoczyć niesamowitym zwrotem akcji.

b)ten film ma na celu [a przecież jest na faktach, więc to nie jest wymysł scenarzysty] ukazanie zgubnych skutków jakiejkowiek dyktatury. ale nie tylko.

c)brak wyrazistych postaci? człowieku, w tym filmie każdy jest inny, i jest to dokładnie pokazane. zobaczcie, że kazdy jest w "fali" z innych powodów. a ten powody scenarzysta nakreslil tak wyraznie, ze bardziej sie nie da.
- mamy więc chłopak wysmiewanego, zawsze na uboczu zycia towarzyskiego [plus olewajacy go rodzice], który nagle jest czescia czegos, nagle ma przyjaciol. chce się pokazac, wiec wlazi na budynek i maluje tam fale. on nie tylko jest czescia grupy, on zaczyna czuć się jej jednym z liderów, syąd w czasie finałowej sceny chce stanąć z przu, nie po to żeby lepiej wszystko widzieć, lecz po to żeby pokazać swoją pozycje.
-mamy turka, takze wykluczonego, ale z powodu ciemniejszej skóry, innej narodowosci. nagle "fajny" chłopak podaje mu piłkę, nagle wszyscy traktuja go jak swojego. czyż nie super?
- mamy dziewczyne, za która nie lataja faceci. ona jest w "fali" dla faceta. wspólne akcje zblizaja, szczegolnie jesli mozna w czasie nich ponarzekac na jego złą dziewczynę. poza tym jest biedna, mundurek daje jej poczucie rownosci.
- mamy popularnego gościa, który jak sam mówi, jest w tym bo jest z rozbitego domu, a do tego matka wali się z gosciem w jego wieku, wiec milo mu w koncu czuc sie jak w pełnej rodzinie, na ktorej można polegać.
- jest i bogaty gość, który ma wszystko, tylok narzeka na nude. już nie, jest "fala", są akcje, imprezy.
- jest i dziewczyna z domu gdzie panuje wolna amerykanka. ona walczy z falą. ale wcale nie jest jednowymiarową postacią, której rodzice wpoili poczucie wolnosc i dlatego to się jej nie podoba. w domu bez reguł, bez silnej ręki rodziców wyrasta na kogos kto musi rządzić, wydaje więc rozkazy, narzuca swoją wole. w domu nie musi, ma wolą rękę. jej sprzeciw na poczatku jest zwykłym egoizmem, dopiero później wolny duch wychowania bierze góre. na jej przykładzie pokazano, że równie zgubna jak dyktatura jest anarchia. dziecko pali, rodzice bez skrepowania obłapiają przy jej chłopaku [każdy z nas by się zawstydzil bedac na jej miejscu].
- jest też dziewczyna, która po prostu jest indywidualistką i z miejsca buntuje się chociaż chcą tylko tego żeby ubrała taki sam mundurek jak reszta.
- no i nauczyciel, który zawsze czuł się gorszy, nie ma tak dobrego dyplomu jak zona, uczy tylko w-fu i wosu. nagle chwali go dyrektorka, rodzice jegnego z uczniow. poza tym jest ich wodzem. sam się we wszystkim gubi zaślepiony poklaskiem.

d)poza tym, czyż nie kazdy z nas nalezy do jakiejs grupy? robimy cala mase rzeczy, zeby poczuc sie czescia czegos.

e) jedyny film na filmwebie, któremu mam ochote wystawic 10. bez zbędnego moralizatorstwa, z wyraznym nakresleniem roznorakich postaw. to jest faszyzm w tydzien. bo to tylko film. postawy ludzi, odrzucenie, potrzeby kształtuja sie przez lata. wystarczy tylko iskra i... boom!

gorąco polecam.

ocenił(a) film na 3
dzon

widze że czujesz ten film ja go niestety nie czuje.
Jeżeli chodzi o wyraziste postacie to to jest chyba do mnie adresowane.
Więc każda postać jest stworzona według pewnej standardowej konwencji,
więc są pewne wyrzutki w tej społeczności szkolnej i ludzie popularni.
Ci którzy stoją z boku, cisi maja pewne problemy rodzinne (typowe dla
takich filmów): nierozumiani, nieatrakcyjni fizycznie, biedni. Są też
bogaci, oznacza zepsuci. I skąd my to znamy? Wystarczy obejrzeć dowolny
film dla młodzieży który opowiada o szkole. Ktoś może mnie zapytać jak
powinien wyglądać szkic tych postaci. Otóż według mnie w tego typu
filmie powinien być wyraźnie nakreślony dualizm ludzi, nie ma żadnej
sprzeczności każdy jest ma tam ściśle określoną rolę, są wyraźni
zwolennicy tej idei oraz jeden wyraźny przeciwnik, a do tego jest
chłopiec (budzący sympatię) który ma wątpliwości co do słuszności FALI-
typowe, w filmie są naszkicowane 3 standardowe typy postaci. A do tego
komiczny nauczyciel, który ma misje, który się angażuje, który chce coś
zmienić, który chce zrobić coś dobrego- ale to już było w niemal każdej
produkcji o podobnym charakterze. Pytasz czy nie każdy należy do jakiejś
grupy. Oczywiście w mniejszym większym stopniu każdy, świadomie lub nie
świadomie, ale czy to cokolwiek coś zmienia? Piszesz że było to
naprawde, nie wiem nie zgłębiałem się aż tak bardzo w genezę tego
filmu.Oglądając to sądziłem że jest to fikcja, co za tym idzie
zastanawiałem się jak mogli być głupi scenarzyści tego filmu, tworzą
historię o podzielonej młodzieży (bo tak jest w liceum, i to chyba w
każdym kraju europejskim i amerykańskim), kompletnie zapominają przy tym
że każdy jest inny, zapominają o tym że te ludzi z natury chcą władzy,
zapominają o indywidualizmie ludzi zwłaszcza ludzi młodych którzy mają
ideały (jeszcze, w większości z nich). Pytanie czy Ty poddałbyś się tej
całej idei?

ocenił(a) film na 8
michalkow112

Domyślam się, że albo:
a) Dawno już przestałeś być nastolatkiem
b) Jesteś nim, ale nie starasz się obiektywnie spojrzeć na siebie i otoczenie

Najbardziej zastanawiające jest to, że wszyscy krytykujący brak naturalizmu tak naiwnie wierzą w idealizm i indywidualność nastolatków. Tymczasem film DOSKONALE pokazuje, że dla większości dużo ważniejsze jest uznanie otoczenia i zaspokajanie własnych potrzeb. Jak wspomniał jeden z przedmówców, każdy z wchodzących do ruchu fali posiada inne motywacje - nuda, odrzucenie, władza, czy też po prostu obawa przed wykluczeniem. I niech ktoś powie, że nastolatkowie tacy nie są. Ba, że ludzie tacy nie są. Nie łudźmy się, że w rzeczywistości jesteśmy jakąś wyjątkowo zróżnicowaną grupą. Odizolowanymi od schematów jednostkami, które nie kierują się zdaniem ogółu, lecz zawsze postrzegają sytuację "dualnie" wybierając racjonalne rozwiązanie. Bullshit.

Prawda o nas jest taka, że WSZYSCY poddalibyśmy się temu. Przecież Wy dokładnie powielacie to co pokazał film. "Jesteśmy zbyt świadomi", "Dyktatura jest niemożliwa". A tak naprawdę nauczyciel nie zrobił wiele. On po prostu celnie trafił w potrzeby młodzieży. A oni podchwycili to, gdyż tam mogli realizować się. Wbrew pozorom bardzo ważna jest rozmowa Dennisa z chłopakiem przy barze na imprezie na początku filmu. Zauważa on, że młodzież NIE MA ideałów. Bo nie ma i mieć nie będzie. I to doskonale komentuje jego interlokutor - Paris "Fucking" Hilton.

Wydaje mi się, że dużo ważniejsze w tym filmie jest ukazanie jak bardzo młodzież jest zagubiona i jak niewiele trzeba by ją sobie zjednać. Myślicie, że to film jest naiwny? Wręcz przeciwnie. Taka sytuacja - z pół roku temu w mojej klasie dwie dziewczyny pożarły się o coś, jedna nazwała drugą pijaczką, spakowała się z 18stki kumpla (na której byliśmy) i pojechała na inną imprezę. To co działo się przez następny dzień to jest dokładnie to co pokazuje film. W ciągu kilkunastu minut 90% osób w klasie było w stanie zmienić front o 180 stopni. I tak jak w filmie - dla władzy (ci, którzy najwięcej podburzali), przez strach przed odrzuceniem (większość), dla zabicia nudy.

Wyobraźmy sobie teraz, że pojawia się ktoś, kto postanawia to wykorzystać. Jednak nie dla eksperymentu, czy rozrywki. Dla osiągnięcia własnych celów. Myślicie, że się nie uda? Heh.

Na zakończenie odwołam się jeszcze do historii - skoro Hitler potrafił w ciągu pół roku przekonać do swoich chorych idei inteligencję, duchownych, naukowców, to czy NAPRAWDĘ wydaje Wam się, że trudno byłoby przekonać 40 osobową grupę młodzieży do zabawy we wspólnotę?

Pozdrawiam,

troophel

dzon

Film miałem u siebie jakiś czas, z początku nie miałem zamiaru go oglądać, sam nie wiem dlaczego. Włączyłem go kiedy już naprawdę nie miałem co do roboty... i żałuję... że nie zrobiłem tego wcześniej. Zainteresował mnie bardzo, tak jak i to jaki wpływ wywarł na publikę. Kiedy wchodziłem na forum spodziewałem się trochę innych reakcji, można powiedzieć że nawet się zawiodłem.
Chciałbym poprzeć tu wszystkich, którzy naprawdę przejęli się tak negatywną krytyką, a w szczególności jedną osobę, która naprawdę trafiła w samo sedno. "Dzon", autor jednej z wypowiedzi naprawdę wyjaśnił co trzeba i dodał puentę jaką należy dodać. Pozwól, że zacytuje "Wystarczy tylko iskra i boom".
Film porusza poważny problem, który dotyczy Nas wszystkich, niezależnie od pochodzenia, koloru skóry czy wieku. Najprostszy przykład "Radio" i "moher". Nie chcę tu nikogo obrażać ani mieszać polityki i innych takich tam ale taka prawda. Cały schemat zachowany, wódz- zwolennicy- agresja- podziały.
Ale dość, to tylko tak na marginesie, zilustrowanie (dla mniej kumatych), bo nie w tym rzecz. Dzisiaj jesteśmy przyzwyczajeni do kina akcji gdzie sceny filmowe są naszpikowane efektami specjalnymi, niesamowitymi wyczynami bohaterów czy najdziwniejszymi zwrotami akcji. Film stał się sztuką cieszącą oko widza, a tak naprawdę zapominamy, że ma dawać przekaz jaki niesie, traktujemy go tylko ogólnikowo. Ktoś napisał, że film jest bardzo przewidujący... a jaka jest reszta filmów? Czy nie kończą się w stylu i wszyscy żyli długo i szczęśliwie? Albo, dobro, bierze górę nad złem?
Moim zdaniem film był świetny, pokazał wiele, rzeczy które miał pokazać i powinniśmy zacząć jeszcze raz patrzeć na film nie tylko z perspektywy "wielkiego show". Bo jak tak dalej pójdzie to i w ludziach zaczniemy doceniać to co mają na sobie, a nie W sobie.

ocenił(a) film na 9
rackers

postaram się wstrzymać od obrażania kogokolwiek i wyjaśnię "wszystkim na nie" o co chodziło w tym filmie:

a) to nie był film sensacyjny, którego fabuła miała trzymać nas cały czas w napięciu, a zakończenie zaskoczyć niesamowitym zwrotem akcji.

b)ten film ma na celu [a przecież jest na faktach, więc to nie jest wymysł scenarzysty] ukazanie zgubnych skutków jakiejkowiek dyktatury. ale nie tylko.

c)brak wyrazistych postaci? człowieku, w tym filmie każdy jest inny, i jest to dokładnie pokazane. zobaczcie, że kazdy jest w "fali" z innych powodów. a ten powody scenarzysta nakreslil tak wyraznie, ze bardziej sie nie da.
- mamy więc chłopak wysmiewanego, zawsze na uboczu zycia towarzyskiego [plus olewajacy go rodzice], który nagle jest czescia czegos, nagle ma przyjaciol. chce się pokazac, wiec wlazi na budynek i maluje tam fale. on nie tylko jest czescia grupy, on zaczyna czuć się jej jednym z liderów, syąd w czasie finałowej sceny chce stanąć z przu, nie po to żeby lepiej wszystko widzieć, lecz po to żeby pokazać swoją pozycje.
-mamy turka, takze wykluczonego, ale z powodu ciemniejszej skóry, innej narodowosci. nagle "fajny" chłopak podaje mu piłkę, nagle wszyscy traktuja go jak swojego. czyż nie super?
- mamy dziewczyne, za która nie lataja faceci. ona jest w "fali" dla faceta. wspólne akcje zblizaja, szczegolnie jesli mozna w czasie nich ponarzekac na jego złą dziewczynę. poza tym jest biedna, mundurek daje jej poczucie rownosci.
- mamy popularnego gościa, który jak sam mówi, jest w tym bo jest z rozbitego domu, a do tego matka wali się z gosciem w jego wieku, wiec milo mu w koncu czuc sie jak w pełnej rodzinie, na ktorej można polegać.
- jest i bogaty gość, który ma wszystko, tylok narzeka na nude. już nie, jest "fala", są akcje, imprezy.
- jest i dziewczyna z domu gdzie panuje wolna amerykanka. ona walczy z falą. ale wcale nie jest jednowymiarową postacią, której rodzice wpoili poczucie wolnosc i dlatego to się jej nie podoba. w domu bez reguł, bez silnej ręki rodziców wyrasta na kogos kto musi rządzić, wydaje więc rozkazy, narzuca swoją wole. w domu nie musi, ma wolą rękę. jej sprzeciw na poczatku jest zwykłym egoizmem, dopiero później wolny duch wychowania bierze góre. na jej przykładzie pokazano, że równie zgubna jak dyktatura jest anarchia. dziecko pali, rodzice bez skrepowania obłapiają przy jej chłopaku [każdy z nas by się zawstydzil bedac na jej miejscu].
- jest też dziewczyna, która po prostu jest indywidualistką i z miejsca buntuje się chociaż chcą tylko tego żeby ubrała taki sam mundurek jak reszta.
- no i nauczyciel, który zawsze czuł się gorszy, nie ma tak dobrego dyplomu jak zona, uczy tylko w-fu i wosu. nagle chwali go dyrektorka, rodzice jegnego z uczniow. poza tym jest ich wodzem. sam się we wszystkim gubi zaślepiony poklaskiem.

d)poza tym, czyż nie kazdy z nas nalezy do jakiejs grupy? robimy cala mase rzeczy, zeby poczuc sie czescia czegos.

e) jedyny film na filmwebie, któremu mam ochote wystawic 10. bez zbędnego moralizatorstwa, z wyraznym nakresleniem roznorakich postaw. to jest faszyzm w tydzien. bo to tylko film. postawy ludzi, odrzucenie, potrzeby kształtuja sie przez lata. wystarczy tylko iskra i... boom!

gorąco polecam.

ocenił(a) film na 1
dzon

NIE POLECAM NIE POLECAM (bez urazy kogokolwiek, występuje bo stronie osób ktorym film sie nie podobał), takze piszę do Pana Dzona.

Pozbierałem kilka materiałów z netu:

PIĘKNE SŁOWA (przeczytajcie!!!):

"Samousprawiedliwianie się Niemców.

Film, wnioskując z treści recenzji, w rzeczywistości ma pokazać, że hitlerowskie Niemcy to był eksperyment o wzniosłych celach, który się nie udał. Hitler wcale nie chciał stworzyć, tego co stworzył, lecz nie opanował własnej idei, a Niemcy - w filmie utożsamiani przez jeszcze niedojrzałe dzieci - dali się nieświadomie ponieść totaliryzmowi. Totalna propaganowa bzdura. Należu uważać na takie produkcje."

Paweł Mossakowski G.Wyborcza:

"W "Fali" wszystko jest podręcznikowe, naiwne i jawnie dydaktyczne, pozostawiające nieusuwalne wrażenie sztuczności."

KINOSKOP.PL, tytuł nagłówka: "ŚREDNIO UDANY EKSPERYMENT":

" Największą słabością filmu jest jego rażąca nieautentyczność. Sztucznie jest tu przedstawiona już sama ekspresowa przemiana uczniów Wengera, którzy jednego dnia przychodzą na jego lekcję zblazowani i obojętni, a już drugiego zamieniają się w szkolnych aktywistów, bezgranicznie wierzących w słowa nauczyciela. Fałszywie brzmią tu wkładane w ich usta komunały, które mają sygnalizować rosnący entuzjazm wobec całej akcji. Ciężko zresztą stwierdzić, skąd to nagłe zaangażowanie w eksperyment tak naprawdę się bierze. Wenger nie przedstawia uczniom żadnej idei, która mogłaby ich zainteresować i zjednoczyć - wszystko zdaje się tu być mocno powierzchowne, ogranicza się do zwykłych gestów i garści dość oczywistych stwierdzeń. Podejrzanie łatwa zdaje się tu być ta czarno-biała wizja szkolnego świata, szablonowość postaw i jednoznaczność wyborów. To sprawia, że nie do końca jesteśmy w stanie w nie uwierzyć."

Przyznam że te materiały wybrałem wybiórczo.

rackers

"Samousprawiedliwienie się Niemców". Może i próbują się jakoś usprawiedliwiać, ale nie możemy winić nikogo za czyjeś błędy. Poza tym dzięki tym "usprawiedliwieniom" dali nam możliwość do "przebudzenia" i zobaczenia, że każdy może stać sie taki, oraz to co najważniejsze, konsekwencje jakie postępowanie za sobą nosi...
Napisałeś, o "ekspresowej przemianie".
Czy miałeś w szkole kiedyś przedmiot, który "lubiłeś" lub lekcje na której przeprowadzono wątek interesujący Ciebie? Tam byli sami tacy których interesował lub zainteresował wątek Autokreacji i sądzę, że jak ty byś mógł uczestniczyć w takich zajęciach, a nawet sam być jednym z ludzi którzy coś tworzą był byś pierwszy w kolejce jak każdy z osobna w tym filmie.

rackers

Piękne słowa?! Sorki, ale to są najgłupsze słowa, jakie dziś przeczytałem. Gdzie w tym filmie było samousprawiedliwienie się Niemców? Tylko kretyn mógł wysnuć taki wniosek z tego filmu. Szkoda, że nie napisałeś autora akurat tego wycinka. W filmie absolutnie nie zostało pokazane, jakoby hitlerowskie Niemcy były eksperymentem o wzniosłych ideach! Taki komentarz do filmu świadczyć może jedynie o niezrozumieniu jego treści.

Poza tym ludzie, zastanówcie się. Nakręcą Niemcy film o wojnie(lub w tym przypadku o autokracji), to jest to samousprawiedliwienie się. Nie nakręcą Niemcy filmu o wojnie, to jest to przemilczenie tego tematu, bo się go boją, bo nie chcą o nim mówić itd...

Zresztą jakie mamy my prawo do oceniania? My Polacy? Taki święty naród? Naród-prawie-że-wybrany? Polecam najpierw oswobodzić się z wizerunku wiecznie pokrzywdzonego Polaka, ofiary światowych mocarstw, bla bla bla, i zacząć wreszcie rozsądnie myśleć. Bo więcej jest w nas uprzedzeń w stosunku do innych narodów(w tym do Niemców), niż w innych narodach w stosunku do nas...

ocenił(a) film na 10
rackers

film jest bardzo dobry , jeden z lepszych jaki ostatnio widziałem. Bardzo przemyślany obraz społeczeństwa XXI wieku ,które zaklina się że nigdy nie dopuściłoby do ponownego narodzenia się dyktatury

ocenił(a) film na 1
kompan_2

Każdy lubi co innego. Jednemu się podoba a drugiemu nie. pozdrawiam

rackers

W sumie mógł być.Liczyłem na coś lepszego.Znacznie lepsze filmy widziałem.Faktycznie troche nie dopracowany.Wielu rzeczy można się domyśleć.Generalnie zbytnio mnie ne mulił.Ale nie sprawił żebym po obejrzeniu był w lekkim szoku jak po niektórych filmach.Takie uczucie z przez jakiś czas zmienia ci się całkiem myślenie.Jakby trwał krócej mógłby robić za jeden odcinek serialu o nastolatkach.

ocenił(a) film na 8
rackers

Bardzo dobry i mocny film!, ode mnie 8/10.

ocenił(a) film na 8
3rdMeasurement

Mi ten film się podobał.
Na początku był troche nudny,
ale pozniej był świetny.
Moja ocena to 8/10:))

użytkownik usunięty
rackers

To prawda, że szybka przemiana uczniów jest trochę sztuczna, również prawdą jest, że postacie są schematyczne. Mimo to, film podobał mi się.

Michalkow112, może na poparcie swoich argumentów wymienisz chociaż 3 tytuły filmów o podobnym charakterze, w których to wszystko już było, nakręconych przed Falą rzecz jasna.

Rackers, mocno przesadzasz, z powodu wymienionego przez Ciebie w pierwszym poście można obniżyć ocenę, ale nie do 1. Nawet jeżeli Fala zupełnie Ci się nie podobała, są znacznie gorsze filmy, dla których zostaw sobie jedynkę.

ocenił(a) film na 3

Nie chodzi mi że to wszystko już było, chodziło mi o cały układ relacji
w szkole który występuje w niemalże każdym filmie dla nastolatków. Jako
przykłady potraktuj więc filmy typu "Po prostu walcz!"(niedawno
obejrzałem ten film) można dalej wymieniać filmy takie jak dziewczyny z
drużyny, Beverly Hills 90210 itp. Jest na pewno sporo bardziej podobnych
filmów do fali jednak te mi przyszły do głowy.

ocenił(a) film na 9
michalkow112

Na znak protestu przeciwko twojemu poczuci związku filmów pokroju beverly hills z "Falą" pomilczmy wszyscy nad grobem twojego rozumu.

ocenił(a) film na 3
tenar

A więc milcz...

ocenił(a) film na 7
michalkow112

Standardowa konwencja postaci była zabiegiem celowym. Tylko tak można przedstwiać zmiany w psychice rożnych osobowości. Film był dobry i warto go zobaczyć.

ocenił(a) film na 3
magda_1602

Tam wszystko jest typowe

ocenił(a) film na 10
michalkow112

[do michalkow 112]masz racje wszyscy bohaterowie są stereotypowi, a jacy mieli być? W każdej szkole są tacy uczniowie, indywidualiści, gwiazdeczki klasowe czy osoby nie potrafiące się odnaleźć w grupie(często są to nowi uczniowie)
tu chodzi o pokazanie mechanizmu narodzin faszyzmu w bardzo prosty sposób i uważam że to się udało.
nauczyciel stworzył tutaj podstawowe reguły, które początkowo traktowane na żarty z czasem zostały rozwinięte(znak fali robiony ręką, symbol itd.).
też musisz zwrócić uwagę na to, że początkowo sporo osób się nie zgadzało na te reguły, ale pod naciskiem większości grupy się "złamało" (oprócz paru osób, które zrezygnowały w ogóle z projektu)
to działało na zasadzie: chcesz należeć do fajnej ekipy, którą wszyscy lubią to przykładowo wszyscy palą gandzie, ty chodź nie lubisz też ją zapalisz. Właśnie na tym to polega.
jak najbardziej coś takiego jest możliwe.

w fight clubie jest podobny motyw

ocenił(a) film na 9
rackers

Jak dla mnie film rewelacyjny. Trzyma w napięciu a to jest bardzo istotne. W przyspieszonym tempie pokazuje skutki indoktrynacji. Jeżeli ktoś pisze, że wszystko tutaj jest podręcznikowe i sztuczne to znaczy, że zgubił gdzieś po drodze interpretację słowa przenośnia. Film ten jest tylko i wyłącznie przenośnią. Po za tym, jeżeli w dzisiejszych szkołach/szkole pojawiła by się osoba z bardzo silna osobowością, która wzbudziła by autorytet nie potrzeba by jej było wiele aby zorganizować całkiem niezłą działająca grupę, która ślepo by wierzyło w to co ta osoba by mówiła. Niestety taka jest prawda.

Bardzo dobra gra aktorów.Doskonała muzyka oraz zakończenie,które jest idealną puentą.

Pozdrawiam(9/10)

staruch

Bardzo dobry i poruszający film.
Niemcy doskonale potrafią w prosty sposób robić filmie o człowieczeństwie i tym co może je wypaczyć. Potrafią tym samym poruszyć nawet sumie widza i dać do myślenia nad tym, jak daleko człowiek może się posunąć i jak łatwo jest przekroczyć.
Jeżeli ktoś myśli, że historia pokazana w tym filmie jest nierealna, bardzo się myli.

rackers

No, ładna dyskusja się tu nawiązała.
Ja tam uważam, że każdy może mieć własne zdanie, dobrze, jeśli poparte argumentami, ale to wszystko to kwestia gustu i światopoglądów.
A tak swoją drogą ...
To znacie jakieś inne filmy o podobnej tematyce ? Oglądałam już 'Eksperyment', zdecydowanie polecam, może dla odmiany ten się komuś spodoba ...
Pozdrawiam.

ocenił(a) film na 8
Duska54

Myślę, że polecić mogę Fanatyka - The Believer(2001).
A co do Fali to film ciekawy, warto obejrzeć. I niech ktoś powie, że nie ma neonazistów ani niemożliwa jest powtórka z historii, a kryzys już się zadamawia...

ocenił(a) film na 1
siemion90

przeciez w szkopolandzie jest już masę neonazistów.... mają nawet swoją partię, wiec film jest przestrogą... dla kogo?

rackers

Film bardzo dobry ,nie żałuje ,że film "Die Welle" oberzałem .Jak się film nie podoba to ,nie oglądaj .Nikt nie zmusza ,do oglądania tego fajnego filmu.

ocenił(a) film na 3
kobra116

Genialna wypowiedź, "jak się film nie podoba to, nie oglądaj", niestety ja
nie posiadam takiej niezwykłej umiejętności żebym był w stanie przewidzieć,
czy film mi się będzie podobał czy nie.

Co do filmu kwestia gustu, dla mnie słaby film.

ocenił(a) film na 8
rackers

Jak ty ten film oglądałeś ? Jednolity strój i pozdrowienie to był pomysł uczniów. Co do stroju Rainer zaproponował coś co każdy ma w domu, tak samo z pozdrowieniem. Zaproponował a uczniowie się zgodzili wszak jeansy i białą koszulę raczej każdy ma a znak ręką przypominał falę i był trafiony więc też nie widzę powodu żeby mieli się nie zgodzić. No chyba że mieli się nie zgodzić bo przecież to belfer i z zasady jego pomysły są do dupy.
Co do nauczyciela to szczerze ci współczuję skoro nie trafiłeś nigdy na takiego przy którym dzwonek końca lekcji zaskakiwałby cię całkowicie. Nauczyciela, rzekłbym mentora, wzór do naśladowania, którego szanowałeś i podziwiałeś. Ktoś kto gdyby tylko chciał mógłby ukształtować twój umysł na swoja modłę ale ograniczał się tylko do przekazywania wiedzy w taki sposób że sam z siebie chciałeś ją pogłębiać.
Rainer popełnił błąd, gdyż nie przemyślał jakie konsekwencje może mieć aktywacja, pobudzenie szarych komórek, niewyżytej i szukającej sensu istnienia młodzieży. Można rzec że brakowało mu przygotowania pedagogicznego, coś czym się szczycił przed swoją dziewczyną, że mimo kiepskich studiów ma taki posłuch wśród uczniów. Ale posłuch to nie wszystko, trzeba jeszcze wiedzieć co z tego wyniknie. Jak gra w szachy. Co z rego że zbiłeś królową jak przeciwnik w 3 następnych ruchach zamatuje twojego króla.

Wcale nie widzę tego filmu jako usprawiedliwienie nazizmu przez niemiaszków. Raczej przestrogę dla widza, że wcale nie jest trudno zmanipulować dużą grupę ludzi, szczególnie jak się trafi na podatny grunt.

rackers

spróbujcie sobie poszukać dysonansów poznawczych w tym filmie :) jak nic nadaje się na zajęcia z psychologii :)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones