Witam,
Film uważam za bardzo dobry, ciekawa tematyka do tego dobrze nakręcony. Mam tylko problem z końcówką. Moim zdaniem film byłby dużo lepszy gdyby zakończył się zaraz po tym jak Tim strzelił sobie w głowę. Nie bardzo znam niemieckie prawo karne, ale nie rozumiem za co miałby odpowiadać Reiner. Za narażenie kogoś na niebezpieczeństwo, lub chyba co najwyżej za naruszenie przepisów BHP (kazał zamknąć drzwi) i była to w zasadzie jedyna jego wina. Nie kazał nikomu do nikogo strzelać, nie kazał robić plakietek itd. itp. Uczniom po zajęciach kazał się zwracać do siebie Reiner a nie panie Wenger, faszyzmu nie propagował ani symboli faszystowskich itd. Dlatego końcówka jest dla mnie całkowicie niezrozumiała i nie potrzebna wręcz. Podejrzewam, że chodziło o podkreślenie tego jak złym zjawiskiem jest autokracja, a scenę prowadzenia Reinera zakutego w kajdanki do "suki" dodana aby taki przekaz właśnie podkreślić. Jak dla mnie zbędnie. Poza tym jednym mankamentem, film bardzo dobry.
Oglądaliśmy "Falę " na lekcji języka polskiego (jako nawiązanie do książki "Niemcy") i nauczycielka powiedziała nam, ze to film inspirowany wydarzeniami, które naprawdę miały miejsce (a raczej do polowy, bo w życiu, gdy nauczyciel zauważył co się dzieje zakończył zajęcia) a twórcy tego filmu chcieli pokazać jakie byłyby skutki, gdyby projekt ten nie został przerwany. Pewnie stąd te zakończenie.
@Maddie_ - my też oglądaliśmy ten film na lekcji polskiego, w sumie bez powodu...no i muszę powiedzieć, film mi się średnio podobał, a jeszcze ten strzał w usta pod koniec...powiem szczerze: szok. Nie myślałam, że tak się skończy ten film, trochę strasznie...
Ja również.. W sumie to nawet nie przypuszczałam,ze nauczyciel prowadzący te zajęcia "gra" i ze pod koniec okaże się,ze to wszystko było zamierzone. No oczywiście nie do końca. Na pewno nie planował śmierci swojego ucznia..
Ogólnie Niemcy często do filmów opartych na faktach dodają swoje zakończenie. Tak samo było w przypadku filmu "Eksperyment" opartego na wydarzeniach z eksperymentu Stanfordzkiego.
nauczyciel zawsze, ale to ZAWSZE ponosi odpowiedzialność za uczniów w czasie ich wspólnych zajęć, więc nic dziwnego, że skuto Reinera.
Jak najbardziej propagowal faszyzm. A w wiekszosci krajow jest to zakazane. Do tego postrzal i smierc uczniow. Inny symbol nie oznacza, ze to nie jest ideologia faszystowska...
nie widzisz roznicy miedzy propagowaniem ideologii, a nauczaniem o niej przez empiryzm? tacy jak ty nigdy nie dojda do niczego wielkiego bo boja sie wyjrzec poza ksiazke ktora napisal czlowiek ktory mial odwage czegos doswiadczyc
Zazdroszczę Ci umiejętności przewidywania przyszłości istoty i oczywiście jej obiektywnej oceny na podstawie jednej wypowiedzi. Kapelusze z głów.
Po prostu projekt wymknął się z pod kontroli, zawsze znajdzie się jakiś idiota, który za bardzo przyjmie sobie coś do siebie . Moim zdaniem film dobry i też na zajęciach go oglądaliśmy.
Fajna sprawa móc obejrzeć dobry film na lekcji w szkole.inaczej sie ogląda tak film.Ja niestety nie oglądałem Fali na lekcji ale kiedyś nauczyciel włączył nam Lot nad kukułczym gniazdem.
tak - film idealny na lekcję historii, polskiego czy niemieckiego - dobrze, że nauczyciele prowokują uczniów do dyskusji, bo ten film prowokuje...
o treści: tak jak pisał dexter - projekt był odważny i wymknął się spod kontroli a przesłaniem tego filmu w moim rozumieniu miało być przedstawienie banalnych zdarzeń, które w bardzo krótkim czasie potrafią przerodzić się w szeroko zakrojoną "falę", która zaczyna żyć własnym życiem, niestety tragiczną w skutkach...
oczywiście, że był winny. Czy widząc, że "strzelający chłopak" zachowywał się wcześniej jak świr, nie przyszło mu do głowy, by to przerwać? Nie.
Oczywiste, że musieli zabrać nauczyciela na komendę - chociażby do przesłuchań. Mieli go wypuścić do domu, skoro był JEDYNYM dorosłym świadkiem tego, co się stało?
Racja. Dodam jeszcze, że policja go zabrała ze sobą TUŻ PO wydarzeniach na auli, a jak wszyscy widzieliśmy, aula była podczas feralnego zebrania zamknięta. Myślę, że zabrali go przede wszystkim po to, żeby w ogóle się dowiedzieć co się stało. Bo niektórzy tutaj piszą o tym w taki sposób, jakby Wenger prosto spod tej szkoły do więzienia odsiadywać wyrok jechał :D