PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=449973}

Fala

Die Welle
7,4 33 596
ocen
7,4 10 1 33596
6,3 3
oceny krytyków
Fala
powrót do forum filmu Fala

zakończenie

ocenił(a) film na 6

W ostatniej scenie gdy Rainer jedzie radiowozem jest załamany, ale po chwili spogląda przed siebie
ze zdziwieniem jakby coś tam zauważył. O co chodziło? Czy to ma jakiś głębszy sens?

ocenił(a) film na 8
Krzys_Pe

też się zastanawiałem nad tym jego nagłym olśnieniem w ostatnim kadrze filmu. Czy jest to po prostu zwykłe "O ku*wa, co ja zrobiłem?" czy coś innego, głębszego. Ciekawe co inni powiedzą, ja nie wiem niestety :).

ocenił(a) film na 9
Krzys_Pe

Cień dachu samochodu układa się na jego twarzy w skośną grzywkę, zakończenie porównuje go do Hitlera - a przynajmniej tak to wyglądało :)

ocenił(a) film na 6
hinea

dzięki za odpowiedź :) Nie zauważyłem tego, ale faktycznie miałoby to sens

ocenił(a) film na 5
Krzys_Pe

No nie bardzo. Ten cień przechodzi przez całą głowę więc nadinterpretacja.

hinea

Moja interpretacja jest taka: najpierw martwi się tym co zaszło, a z potem uświadamia sobie, że odniósł większy sukces niż zamierzał. No bo celem całego eksperymentu było ukazanie jak rodzi się faszyzm i do czego prowadzi.

ocenił(a) film na 7
Krzys_Pe

to zwykłe przełamanie tzw. "4 ściany" - on patrzy na Nas. Zapewne miało to mieć na celu wywołanie w widzu swego rodzaju spowiedzi : czy dałem się porwać "Fali" ? :)

ocenił(a) film na 8
konstar18

wydaje mi się że na szybie samochodu zobaczył znak Fali (w kilku scenach było widać, jak dzieciaki malują znaki Fali na radiowozach - wydaje mi się że na jednym z aut - namalowali na szybie samochodu....)

ocenił(a) film na 7
marcelo80

Też tak od razu pomyślałam, ale kto wie czy rzeczywiście ją zobaczył czy po prostu właśnie w tej chwili doszło do niego to wszystko i był po prostu przerażony tym co się stało i do czego doprowadził swoją lekcją nazizmu...

Rainer przesadził z tą końcową sceną, chciał nauczyć i pokazać dzieciakom na czym polega dyktatura, a wydaje mi się, że trochę sam dał się ponieść Fali. W momencie, gdy zaczął mówić o ukaraniu tego chłopaka nie przewidział zachowania nastolatków i jak zareagują, to już było jego, choć z jego punktu widzenia pouczające, to jednak fatalne posunięcie, za bardzo wczuł się w rolę Hitlera. W ogóle co to był za pomysł z zabarykadowaniem drzwi? Totalnie nieodpowiedzialne. Przewidzisz zachowanie długiego człowieka? Nie. Z nastolatkami nie można za ostro, bo są zdolni uwierzyć we wszystko co mówi dorosły. Rainer chciał dobrze i był pewny tego co robi, ale pomylił się. No cóż, miał prawo się pomylić, każdy ma do tego prawo, tylko jakim kosztem?
I tak tygodniowy eksperyment odbił się na obydwóch stronach.
Wszystkimi się da manipulować, tylko niektórymi bardziej - przykładem jest nasz samobójca.

ocenił(a) film na 7
Meyrin

Rainer był sam chyba lekko zajarany tym tematem, że takie coś urządził.
Nie widziałam początku filmu, więc nie poznałam jego historii od początku, czy to byłoby możliwe?

ocenił(a) film na 7
Meyrin

Na początku był anarchistą i chciał mieć wykłady z anarchii.

ocenił(a) film na 7
Krzys_Pe

Tak samo jak wielu szukałem sensu zakończenia i wpadłem na taką opcje:
Wydaje mi się że w momencie gdy położył ręce na głowie zrozumiał że nie ma kajdanek na sobie, co jest podstawą w celu zatrzymania podejrzanego.
Ostatnia myśl Rainera: Czy członkowie fali przeniknęli do policji?

koroner1

Haha Ty tak na serio? Przeniknęli do policji?
Przecież to był zwykły ruch młodzieży która na takie manipulacje jest podatna. Całość była szczelnie zamknięta w obrębie szkoły i uczniów, tylko młodzi podłapywali temat od starszych kolegów. W jakim celu jakiś policjant miałby się przyłączyć do fali? Przecież beneficjentem takiego "członkostwa" mógł być tylko uczeń (przynajmniej na takim etapie rozwoju fali na którym była w ostatnich scenach filmu) co policjantowi po "członkostwie"? Może przychodzić na imprezy nastolatków na plaży? Pojawić się na pływalni w białej koszuli? Zrobić graffiti? :D Przecież za falą nie stały żadne ideologie czy plan działania, po prostu jesteśmy w kupie, równi, silni, nikt nam nie podskoczy.

Co do filmu to nauczyciel zrobił straszne głupstwo. Niby chciał zagrać ostro, dogadał się z jednym z uczniów że zaaranżują lincz by uzmysłowić wszystkim zebranym że już dawno przekroczyli granicę zabawy i jak podobni są do tych których potępiają: nazistów. W zamyśle plan może i dobry, bo nie ma to jak przekonać kogoś że źle robi korzystając z prowokacji, ale nie przewidział, jak niebezpieczne to może być. Na sali było pewnie ponad 100 osób, wielu z nich nawet nie znał, nie mógł przewidzieć jak się zachowają. Sytuacja była napięta, wszystko wisiało na włosku. Wystarczy jeden psychol, albo i wyłonić się mógł nowy lider i "poprowadzić" tłum do linczu.

ocenił(a) film na 7
toporminator

No tak na serio, serio.
Gdy kończą się racjonalne wytłumaczenia pozostają mniej racjonalne. Zresztą uczniowie mają rodziców i któreś z nich mogło być policjantem (Na tej auli było ich sporo). Na początku myślałem że to rodzice od tego fanatyka ale byli wcześniej ukazani w filmie.
Zdaje sobie sprawę że to mało prawdopodobne lecz skoro dla tych uczniów było niemożliwe żeby nazizm powrócił do Niemiec, a pod koniec chcieli zmieniać cały świat...
Wymyśl własne zakończenie i pochwal się, może będzie lepsze, w końcu o to tutaj chodzi w tym temacie :P

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones