Film nie jest ani lepszy, ani gorszy od wielu niezbyt udanych wysokobudżetowych sequeli i przeróbek ostatnich lat które mają średnią w okolicach 6.0, więc tak przeraźliwie niska średnia jest jednak krzywdząca. Ocenę poniżej 5 mają przeważnie telewizyjne bzdury z aktorami z łapanki i efektami na silnikach gier komputerowych. Tutaj aktorsko jest całkiem nieźle, ziewać też się nie chciało - w odróżnieniu choćby od niektórych filmów "świętej krowy" krytyków Nolana. Widać czarny PR udzielił się wielu.