W jaki sposób mamy interpretować tytuł filmu w stosunku do wydarzeń? W sensie, że jest to fikcyjna, zmyślona kobieta - dowiadujemy się z filmy, że główna bohaterka to mężczyzna i prawnie i przez większość społeczeństwa tak jest traktowana. Czy jako wspaniała, silna, cudowna kobieta? W takim wypadku co robiła takiego wspaniałego? Nie widać w filmie, aby walczyła bardzo o swoje prawa. Z pożegnania niemal natychmiast uciekła a i o swoje prawa, np. do mieszkania nie walczyła. Na pogrzeb nie przyszła a ciało zobaczyła po kryjomu. Dawała się poniżać rodzinie partnera i lekarzom, policjantom. Jedynie psa odzyskała, ale to nie wiadomo jak i dlaczego.
No właśnie. W jaki sposób jest ona fantastyczna skoro przegrywa na wszystkich frontach. Chyba że uznamy że się nie poddaje i mimo przeciwności kontynuuje działalność artystyczną. tylko że to kompletnie nie ma sensu bo jak strata kochanka miałaby się przekładać na jej śpiewanie.
Nie bardzo dostrzegam w tym filmie poniżania ze strony lekarza i policjantów. Pewne służbowe czynności są konsekwencją specyficznego związku społeczeństwa LGBT i środowisk typowo będących w zainteresowaniu policji.