Parodia popularnych na początku lat 90' thrillerów erotycznych. Właściwie nie występuję tutaj zbyt wiele nawiązań do innych thrillerów, twórcy zamierzali raczej spariodować samą konstrukcję thrilleru erotycznego. Kilka gagów naprawdę śmieszy, choć sam film nie jest typową parodią pełną absurdów i niedorzeczności. Dobrze obsadzony w roli głównej jest zapomniany już Armand Assante. "Fatalny instynkt" klimatem przypomina "Strzelając śmiechem", choć nie jest tak śmieszny, jak obraz z Emilio Estevezem i Samuelem L. Jacksonem. Ogólnie "Fatal Instinct" to fajna komedia, której niestety brak w naszym kraju na dvd. I jeszcze jedna refleksja: Takich filmów się już nie kręci, a współczesne pariodie są zbyt dosłowne oraz zamiast pariodować filmy, parodiują cały showbusiness.
Moja ocena:7/10.
Godna uwagi refleksja tam pod koniec. Nie sposób się nie zgodzić. I rzeczywiście, "gdzie się podziały"... Ech, nie będzie nigdy drugiego "Strzelając śmiechem". A "Fatalny instynk" obejrzę, jeśli tylko będę miał okazję.