Gdyby nie ta idiotyczna miłość Fausta do pani doktur i gdyby nie wiele innych durnowatych rzeczy jak, np. ostatnia scena z potworem to można by z tego zrobić naprawdę fajny film dla facetów. Jest krew, diabelski kozaczny bohater i gołe laski, miło się czasem coś takiego ogląda wraz z dobrą muzyką, tak żeby było na pełnej kur*ie.