Gombrowicza trudno zekranizować. Mnie się wydaje, że Skolimowskiemu udało się jednak to w jakiejś części. Na pewno bije o głowę "Pornografię" Kolskiego.
Ale to tylko moje zdanie, a ja się nie znam.
Na pewno nie bije!
Moje <na pewno> tyle samo warte ile Twoje.
Myślę, że Skolimowski tym filmem umocnił, i tak znaczącą, pozycję największych marnotrawców kasy producentów filmowych w Europie. Fakt, ze przy tym dokonaniu wystąpił również jako producent, niczego nie zmienia. Marnotrawstwo to marnotrawstwo, ot banał!
.... Gombrowicza trudno zekranizować.- to też banał, ale przynajmniej nośny.
Good night, and good luck, esforty.
1/10