Otóż w miasteczku żyje sobie boski żigolo. Kobiety, z którymi się kocha, i które mają dzieci, zamieniają się w kanibali. Tyle.
Film to miszmasz komedii i horroru, z naciskiem na tę pierwszą część. Która jest słaba. Bardzo słaba. Nie śmieszyła i w 1989 roku. Dziś tym bardziej. Szkoda czasu na to, 2/10, bo efekty były nawet całkiem przyzwoite.