niestety ten film też mnie nie porwał.
Niby zdobywca tylu prestiżowych nagród, niby dobrzy aktorzy, niby uznanie widzów na całym świecie a jednak mnie nie zachwycił.
Podczas niedzielnego seansu z "Forrestem" ani się nie wzruszyłem, ani nie rozbawiłem.
Spodziewałem się w każdym razie czegoś lepszego.
Nie wszystkie filmy muszą obfitować w sceny akcji, banalny humor i typowe przesłania, niektóre są po prostu INNE. Większość ludzi po filmach nagrodzonych oscarem spodziewają się nie wiadomo czego zapewne jakichś efektów specjalnych i fajerwerków. Dla mnie fajerwerków w tym filmie jest niezmierzona ilość ale nie w sensie dosłownym. Fajerwerkiem jest niebanalne poczucie humoru, ciekawe sceny(czasem nawet bez dialogów) i to jak cały film daje do myślenia.
Ja uważam że to najlepszy film
dzisiaj oglądałam go już chyba tysięczny raz i nigdy mi się nie znudzi
no spoko, masz takie zdanie o tym filmie jak większość ludzi...
możesz w takim razie mi wyjaśnić o co w nim chodzi?
oglądałam go nie jeden raz i dalej uważam go za słaby, przeciętny i nie porywający. zero łez, a przecież wiele filmów mnie wzrusza. wytłumaczysz mi jego fenomen? chętnie posłucham :)
W tym filmie chodzi o historie człowieka który był „inny”.
Obejrzyj ten film pare razy a może zauważysz ten DROBNY szczegół
:P