Ja mam zupełnie inne odczucia, ale to dlatego, że najpierw film obejrzałam, a potem książkę przeczytałam :) Dla mnie film zdecydowanie lepszy, klimat, aktorzy i muzyka są niesamowite, a gdy czytałam książkę to myślałam tylko kiedy się w końcu skończy. To jeden z przykładów, w których film zdecydowanie przewyższa książkę, ale każdy ma inny gust :)

Mi natomiast wydaje się, że nie ma co porównywać tych dwóch wersji ponieważ są od siebie diametralnie różne. Forrest z książki przeżywał w większości zupełnie inne przygody co jego filmowy odpowiednik. Wydaje mi się, że film bardziej skupił się na tym jak ktoś kto ma mniejszy iloraz inteligencji (Gump nie był idiotą ponieważ na swój sposób zachowywał się racjonalnie cyt. "Głupie jest ten co głupio postępuje" w książce brzmiało to trochę inaczej ) odnajduje się w Ameryce, w której właśnie postępowały wielkie zmiany wewnętrzne. Książka natomiast opisywała w luźny sposób przygody jakie przydarzyły się naszemu bohaterowi np. epizod zapaśniczy :), który mnie pozytywnie zaskoczył. Pewnie dlatego, że książkowego Forresta wyobrażałem sobie jako Toma Henks'a. Ogólnie polecam książkę jako taką ciekawostkę co by było gdyby …